Schizofrenia to takie zaburzenie, które powoduje błędne postrzeganie rzeczywistości. Nie omija i dotyka ludzi różnych środowisk, nawet polityków. Schorzenie, to u polityków definiuje się, jako schizofrenia polityczna. Na polskim politycznym poletku też występuje. Ostatnio jej objawy wystąpiły u kandydata Hołowni, który zachowuje się w sposób coraz bardziej irracjonalny Brakuje nam w tym jakiejkolwiek logiki i tylko wielkie umysły mogłyby na to coś poradzić.
Szymon Hołownia bowiem zaczął zaprzeczać samemu sobie i swojemu postępowaniu. W przedbiegach kampanii, gdy potrzebny był każdy człowiek do harowania na triumf kandydata obiecywał od lewa do prawa. Znając poglądy niedoszłego księdza na kwestie światopoglądowe, media dopytywały, czy coś w tym względzie się zmieniło? Okazało się, że i owszem tak. Nauka z seminarium poszła w las i kandydat jest już otwarty na kwestie in vitro, związki jednopłciowe są oczywiste, a religia powinna być ze szkół wycofana. Już wydawało nam się, że kandydat stał się postępowy. Tłumaczył, że czyta, wsłuchuje się w racje osób zainteresowanych i stąd jego konserwatyzm zboczył na lewo.
Nic bardziej mylnego. Szymon Hołownia ze wszystkich obietnic, które składał lewicowemu elektoratowi, wycofał się podczas debaty zorganizowanej przez jeden z tygodników. Pomyślał zapewne, że ta część społeczeństwa swojego kandydata ma, a ten jak dotąd nie wycofał się z wyścigu. Jednak można zagospodarować „sieroty”, które postanowiła porzucić Kidawa. Pewnie znów wsłuchał się w opinie narodu i poglądy raczył zmienić na bardziej chadeckie.
To jeszcze nie koniec przykładów narastającej choroby. Otóż pan Hołownia raczył poinformować na forum tegoż samego tygodnika, że jeśli wygra, a wygra, to wtedy pokaże swoim wyborcom jeden z palców i urząd złoży.
No cóż możemy tylko liczyć, że tę przypadłość da się leczyć. Jednak nie przywiązujemy się za bardzo do deklaracji kandydata Hołowni. Jeszcze chwila kampanii i być może obieca nam nieśmiertelność, a jak wygra wybory, to znajdzie podstawę, by jednak nie składać broni.
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
źródło: twitter.com, newsweek.pl
photo by: