Żartowniś z tego Donalda Tuska. Może ubawilibyśmy się po pachy, gdyby nie fakt, że żart był ksenofobiczny. Podczas dzisiejszej konferencji prasowej Donald Tusk, za pomocą Jana Grabca, odpowiadał na pytania dziennikarzy. Jedno z nich było od Samuela Pereiry.
Dziennikarz TVP zapytał Tuska o program Platformy Obywatelskiej. Wszystkim wiadomo, że tego dokumentu nie było i nie ma, zatem Tusk postanowił odpowiedzieć w żartobliwym tonie: „To, co mnie tak uderzyło, ale proszę wybaczyć ten żart, ale nie sądziłem, że ostatni tydzień mijającego roku będzie taki bardzo portugalski. Dwie głośne postaci – pan trener Sousa i pan redaktor Pereira – pozostaną na długo w naszej pamięci, może nie najlepiej, ale długo będziemy pamiętać o tym portugalskim finale roku 2021”. Do pseudo zabawnej odpowiedzi Tuska odniósł się sam zainteresowany, Samuel Pereira na twitterowym koncie: „Donald Tusk dostał dziś ode mnie pytanie proste o program PO. Zamiast odpowiedzi rzucił ksenofobicznym żartem w stylu Giertycha i Sokuzburaka, ale pytanie pozostaje aktualne: Gdzie jest program?”.
Dobry humor Tuska nie udzielił się dziennikarzom nawet tym, którzy wspierają opozycję. Bianka Mikołajewska z OKOPRESS napisała na TT: „Jest tysiąc powodów dla których można krytykować Samuela Pereirę. Dotyczących jego działalności zawodowej. Po co atakować/wyśmiewać go za coś, co nie jest żadną ujmą – czyli za portugalskie korzenie?”. Paweł Wroński z Gazety Wyborczej także żartu nie kupił. „Zgadzam się. Pereira jest Polakiem skoro zarzucał mi oraz wielu innym brak polskiego patriotyzmu. PS. Odpowiedź Tuska taka sobie.” – pisze Wroński na TT.
Portal wpolityce.pl zauważył zaś podobieństwo Tuska do Sousy, a jest nim ucieczka byłego polskiego premiera do Brukseli, gdy kraj był w potrzebie.
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
źródło: twitter.com
photo by: