O byłym prezydencie Bronisławie „Bulu” Komorowskim od dłuższego czasu jest cicho. W ostatnich dniach udzielił kilku mało znaczących wywiadów na temat kampanii wyborczej i startu w Warszawie swojej przyjaciółki Małgorzaty Kidawy – Błońskiej i ponownie zapadł się pod ziemię.
To nie tajemnica, przebywa tutaj u nas. – mówi jeden z mieszkańców Budy Ruskiej – Na wsi dziwią się trochę, ze ponoć w ogóle nie wychodzi z domu. Przyjechał, zainstalował dodatkowe kamery i czujniki ruchu, zamknął się w domu. Czyżby się kogoś bał? – dodaje pytająco.
Tajemnicę rozwiała nasza rozmowa z komendantem lokalnej policji. Okazuje się, że to nie strach zatrzymuje byłego prezydenta w domu w Budzie Ruskiej. To… pilnowanie żyrandoli przed okoliczną bandą złodziei. Zwisy w nowo wybudowanej wiejskiej rezydencji Komorowskich są ponoć warte krocie. Mówi się, że kryształowe żyrandole, sprowadzono aż z Pałacu Prezydenckiego a dla złodziei byłby to wyjątkowo smakowity kąsek.
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
