Czasami wydaje nam się, że żyjemy w wieloświecie. A może z powodu zamknięcia w czterech ścianach doznajemy rozdwojenia jaźni. No cóż, jesteśmy zdani na wszelkie publikatory, które Naczelna kazała nam śledzić non stop, pod groźbą klęczenia na grochu. No to przerzucamy nasze zainteresowanie od TV poprzez stacje radiowe i gazety, aż po media społecznościowe wyłuskując co ciekawsze informacje.
Dziś tematem numer jeden jest Rada Bezpieczeństwa Narodowego. Rada z wykorzystaniem nowoczesnych technologii, czyli wideorada. Po obradach w TV konferencja prasowa prezydenta. Rozmowy były ponoć owocne, było zrozumienie ze strony polityków, zmiany będą w sejmie jak najszybciej przegłosowane i wielkie podziękowania dla wszystkich uczestników włącznie z tymi z opozycji.
Wszystko byłoby dobrze, gdyby na ten piękny obraz świata nie nałożył się drugi. Niestety chyba rzeczywisty, bo po dwukrotnym przemyciu szkieł okularów, treść postów w mediach społecznościowych się nie zmienia. Już wiemy! Ludzie prezydenta obijali się dzisiaj w robocie i podczas wideoobrad były zakłócenia na łączach. Na stronie Borysa Budki, przewodniczącego Platformy Obywatelskiej, zamieszczono bowiem plakat z panem posłem w centrum i napisem: „Oczekujemy realnych rozwiązań. Jesteśmy gotowi wziąć udział we wszystkich pracach legislacyjnych, które mają zapobiec nadchodzącemu kryzysowi. Nie ma teraz miejsca na pozorne działania i brak pomysłu”. Pan przewodniczący chyba zapomniał, że nie wszystko się da zagwarantować z jego żądań. Jest młody, może nie pamięta, że przez 8 lat rządów jego kolegów z PO były zamykane szpitale, cięto wydatki na służbę zdrowia, likwidowano laboratoria. A może nasz Borys tym plakacikiem postanowił sobie zażartować. Ot taki sztubacki żarcik, jak ten posłanki Muchy, która kiedyś powiedziała: „starsi chodzili i chodzą do lekarza dla zabawy”.
Poczuliśmy się jak bohaterowie serialu „Opowieści podręcznej”. Z jednej strony realna, w miarę stabilna Polska, z drugiej drukowanie pieniędzy i inflacja, aby zaspokoić żądania posła Budki.
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
źródło: tvp.info.pl, twitter.com
photo by:
