Gdy połowa naszej redakcji uczęszczała do LO, połowa drugiej połowy do podstawówki, to zasady ortograficzne były przestrzegane. Odbywały się dyktanda, które pani nauczycielka poprzedzała wynajdywaniem w słowniku ortograficznym takich przykładów, by nieborakom uczniom uprzykrzyć życie. I my wyżej wymienieni tylko od czasu do czasu musimy się zmierzyć ze wstydem, gdy nasz komputer podkreśli błędnie napisane słowo na czerwono, jakby brał korepetycje u naszej polonistki.
Jest jednak w naszej redakcji taka część zespołu, która jest ofiarą wszelkich słabości, wymyślonych naprędce przez specjalistów. Gdy powinęła się nóżka na pierwszym sprawdzianie na biurkach naszych szkolnych edukatorów, wychowawców lądowały usprawiedliwienia z orzeczeniami lekarskimi: dysgrafia, dysleksja, „dys” coś tam jeszcze.
Patrząc na naszego sejmowego “trampkarza”, Franusia Stereczewskiego nie mamy wątpliwości, że jest on w grupie tych, których zaatakowała “dys”. Naszego posła dopadła dysortografia. Na twitterowym koncie na bieżąco sprawozdaje z granicy polsko-białoruskiej i pisze: “W jakim celu Straż Graniczna przesówała obóz w stronę Białorusi skoro niby nie jest terenie Polski?”. My cytując wpis Frania musimy założyć ciemne okulary, bo czerwone podkreślenie pod słowem “przesówała” zamęcza nasz wzrok. Dlaczego nie razi posła? Być może ma też inną przypadłość, czyli daltonizm.
Internauci zadumali się nad wpisem posła i przypominają tortury stosowane przez nauczycieli zanim nastała moda na “dys”. Cezary Krzysztopa pisze: “Franku. Zostaniesz po lekcjach i 100 razy napiszesz „przesuwała”. “Franiu, słuchaj się słownika. „Przesówała” jest podkreślone na czerwono. No chyba że immunitet dotyczy też ortografii…” – zauważa jeden z obserwujących. “Usuń konto i wróć do szkoły podstawowej człowieku!” – doradza kolejny.
Nas jednak zaintrygował ten wpis z immunitetem. To jak to z nim jest w sprawie ortografii? Może ktoś wie?
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
źródło: twitter.pl
photo by: twitter.pl