Jak to w polsce bywa są równi i równiejsi. Tym równiejszym okazał się Piotr Kraśko, prezenter „Faktów” TVN. Zanany z moralizowania i pouczania sam jeździł przez 6 lat bez prawa jazdy, a jak się okazuje także nie płacił podatków. Przez cztery lata, za rządów PO-PSL prezenter Kraśko postanowił się cieszyć, tym co należało się skarbowi państwa. Ale nie ze skarbówką takie numery. To uchylanie się od obowiązku deklaracji VAT-7 nasza skarbówka odkryła w ramach sprawdzania szczelności systemu podatkowego.
Lata uchylania się to 2012-2016. Wówczas Kraśko był pracownikiem publicznej telewizji, szefem i prezenterem „Wiadomości”. Od 2008 roku miał zarejestrowaną działalność gospodarczą, która nie wykazywała żadnych obrotów ani przychodów. Jednak analityczna głowa skarbówki wykazała, że z tej działalności pan redaktor Kraśko wyciągnął jakieś 2,8 miliona złotych. Dla Kraśki były to grosze, zatem szybko zapomniał o deklaracjach VAT i PIT.
Ponoć pan Kraśko ze skarbówką już się rozliczył, ale społeczeństwo teraz rozlicza pana Kraśkę. Krzysztof Stanowski z Kanału Sportowego z zazdrością napisał na TT: „Być jak Piotr Kraśko”. „Ciekawe ile jeszcze celebrytom udawało się latami nie płacić podatków.” – napisała Kataryna, a po wyjaśnieniach Kraśki zamieszczonych na Instagramie dodała: „Wyjaśnienie jak zawsze. Czyli zero konkretów i foch, że ktoś chciałby wiedzieć jak to się robi, że się przez tyle lat nie płaci bezkarnie.”
Fakt, my także chętnie byśmy powzięli taką wiedzę, jak przez cztery lata robić skarbówkę w balona. Na razie nasza wiedza jest uboga, a pan Kraśko sprytem nie chce się z nami podzielić.
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
źródło: wpolityce.pl, twitter.com
photo: