piątek, 29 marca, 2024
spot_img
More

    Najnowsze

    Kochany – Niekochany. Dziennikarska brać o Hołowni

    Nie milkną echa dzisiejszego kongresu Polska2050. Internet aż huczy. Echa od miłości do nienawiści. Nie tylko politycy chętnie komentują słowa Szymona Hołowni. Dziennikarska brać także podsumowuje wydarzenia z Łodzi. Tu także rozpiętość komentarzy. Jedni ganią drudzy chwalą.

    Nad komentarzem Tomasza Lisa pastwić się już nie będziemy, bo sam wystawił się na powszechne biczowanie porównaniem, którego użył. On zapewne zalicza się do tych, co Szymka od dziś nie kochają. Bardziej subtelnie, ale w podobnym duchu wypowiedział się na Twitterze redaktor Knapik z TVN24, który postawił na wyliczankę i napisał: „Palikot, Petru i następny…”. Mistrzem delikatności w krytyce Hołowni jest Paweł Wroński z Gazety Wyborczej. Musi być delikatny, bo gdyby się okazało, że to Hołownia zostanie premierem za mocną krytykę GW mogłaby zostać pozbawiona kasy z ogłoszeń rządowych. Dlatego Wroński tylko zauważa: „Szymon Hołownia postanowił „zmienić polską politykę”. Deklarując faktycznie samodzielny start, uczynił to co jest w interesie jego ugrupowania. Czy jego kalkulacja jest słuszna? Oby. Ale zobaczymy to po wyborach. Jeśli nie to „on będzie winny”.

    Do zwolenników Hołowni należy pani Joanna Mizołek z „Wprost”, która przy okazji nadepnęła Tuskowi na odcisk pisząc: „Różnica między Donaldem Tuskiem a Szymonem Hołownią jest taka, że ten pierwszy mówi o rozliczeniach, a ten drugi o przyszłości. Kolejny zauroczonym Hołownią jest redaktor Michał Wróblewski z Wirtualnej Polski przy okazji obwieszczając, że jest w „na Ty” z liderem Polski 2050. „Szymon nie złożył hołdu lennego dla Tuska, ustał na nogach, ba, wygłosił najlepsze wystąpienie odkąd wszedł do polityki. Ciekawe się robi.” – napisał Wróblewski także nie oszczędzając Tuska.

    W komentarzach dziennikarskich można też dostrzec pewien sarkazm i to także w odniesieniu do szefa PO. „”Kochany”?! I to jeszcze „Donaldzie”, tak na „ty”?! Niebywałe chamstwo. A gdzie „Wasza Wysokość”, „Wasza Miłość”? Cokolwiek? Co to za umizgi do lidera opozycji i Europy? W Wolnej Polsce…” – podśmiewuje się redaktor Blanka Aleksowska z Polska Press.

    Prawdziwą diagnozę postawił zaś redaktor Konrad Piasecki z TVN24. „Jeżeli ktoś gorąco i serdecznie kibicuje brakowi połączenia sił opozycji przed wyborami, to dzisiejszą nagonką, strofowaniem i stawianiem do kąta Hołowni i jego wyborców, bardzo skutecznie zmierza do osiągnięcia tego celu”.

    Mamy jedną uwagę. Po co się tak gorączkować Państwo Dziennikarstwo. Jednej listy nie było, nie ma i nie będzie, a my o tym wiedzieliśmy bez kongresu Polski 2050. A prawdziwą przyczyną jest wspomniany wyżej „Kochany”, „Wasza Miłość” czy „Wasza Wysokość”.

    Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.

    źródło: twitter.com

    photo: domena publiczna/twitter.com







    Najnowsze

    spot_imgspot_img

    Nie przegap