Posłowie PiS Przemysław Czarnek, Kacper Płażyński, Paweł Lisiecki w asyście warszawskiego radnego Michała Szpądrowskiego wybrali się dziś z interwencją poselską do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Interwencja słuszna, bo dotyczyła tysięcy stołecznych przedsiębiorców, którzy do dnia dzisiejszego nie doczekali się na wypłaty, które w ramach tarczy antykryzysowej zagwarantował im rząd Morawieckiego.
Przyglądamy się filmowi nagranemu z interwencji i widzimy puste korytarze stołecznego ratusza i drzwi do gabinetu zamknięte na głucho. Pustki na korytarzach przekonują nas o tym, że prawdę mówi Trzaskowski twierdząc, że nie ma ludzi do pracy stąd opóźnienia w wypłatach.
Posłowie do czytnika przykładają wszystkie możliwe dokumenty, być może też karty kredytowe, trudno doprecyzować, bo jakość filmu nie jest idealna. Jeśli były to karty płatnicze, to możemy sądzić, że obarczone debetem, bo wrota otworzyć się nie chcą. Rozumiemy, że w ramach oszczędności mer stolicy zrezygnował z sekretarki, bo nawet taka osoba nie pojawia się w drzwiach gabinetu.
Żal nam straconego czasu posłów próbujących spotkać się z Trzaskowskim, zatem staramy się wzniecić w nas moce Kaszpirowskiego, aby dać im sygnał do odwrotu, bo właśnie na twitterowym koncie mera stolicy pojawił się komunikat, że dziś on przyjmuje, ale nie w Warszawie, a w Solcu Kujawskim. Być może to miasto postanowiło pomóc Trzaskowskiemu i to pracownicy tamtejszego magistratu wypłacają pieniądze stołecznym przedsiębiorcom.
Nie każdy rozumie ten fakt współpracy między samorządami. Do miłośników tego rozwiązania nie należą zapewne mieszkańcy Solca Kujawskiego, którzy kłopotami prezydenta stolicy się nie wzruszyli. Dają temu upust w komentarzach pod postem Trzaskowskiego i pytają: „Pachnący Solec Kujawski czeka na stolec warszawski ?”.
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
źródło: twitter.com
photo by:
