Dzień ślubu jest jednym z najważniejszych w życiu. Zanim nastąpi jest tyle przygotowań, iż dziwić się można, że państwo młodzi są w stanie dotrwać do niego. Może nie uogólniajmy. Chodzi o pannę młodą. To ona bowiem ma na głowie znalezienie i wystrój miejsca zaślubin i sali weselnej. To ona nie przesypia nocy i schodzi setki kilometrów po salonach, by wybrać odpowiednią na ten moment kreację. Kreacja ma się wyróżniać, ma być taką, by zaproszeni na uroczystość goście pamiętali ją po kres swoich dni.
Podobnie zapewne było z zaślubinami panów posłów Śmiszka i Biedronia. To już nie setki kilometrów, a zapewne tysiące, by wystąpić podczas ślubu w tym, co obaj panowie zaproponowali. Kreacje będą się śniły po nocach nie obu pannom młodym, a tym, którzy je zobaczyli. Piszemy „obu pannom”, bo nie mamy pojęcia, który z posłów w tej konfiguracji nią był.
Nakrycie głowy pary młodej pozostanie na długo w pamięci. Miało chyba symbolizować wianki i czystość przedmałżeńską. Czepce na głowach obu panów były wielkości stogu siana i trochę, go nawet przypominały. W stogu siana można było dostrzec mendel jaj od kury nioski, pomarańcze, a może mandarynki oraz kwiaty. Przycupnął na nich nawet zbłąkany motyl, który pomylił czapy z kwietną łąką. Miejmy nadzieję, że uroczystości nie przerwała wkurzona pszczoła, która już chciała zapylać kwiatek, który okazał się z plastiku i we wzburzeniu mogła ukąsić jedną z panien młodych.
Para młoda chwali się swoim długim 23 letnim narzeczeństwem. Tyle trzeba było czekać, by wpadł im do głowy pomysł na strój ze stogu siana się składający. Będziemy o nim pamiętać, a Młodej Parze życzymy gromadki dzieci spłodzonej podczas podróży poślubnej.
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
źródło: twitter.com
photo: twitter.com