To kolega jest! To żmija nie kolega. Tak można rzec o Donaldzie Tusku, który postanowił wzmocnić listy wyborcze swoimi europarlamentarzystami. Na „jedynkę” mają wskoczyć Bartosz Arłukowicz i Radosław Sikorski, by pociągnąć listy. Dzięki temu manewrowi Tusk wzmocni listy, a zdecydowanie osłabi portfele kolegów. Czy to humanitarne?
Właściwie Tuskowi się nie dziwimy. W dobie królujących mediów społecznościowych liczą się zasięgi, a te np. Radosław Sikorski ma ogromne, prawie jak Kardashianki. Jego wpisy na Twitterze czytają nawet w Białym Domu, zatem wybór Tuska jest uzasadniony. Podobnie rzecz się ma z Bartoszem Arłukowiczem. Ten umie się ślizgać. Trzeba mieć bowiem dużą umiejętność pozyskiwania przychylności ludzi zwłaszcza, gdy wcześniej się ich obraziło. Przypomnijmy co w 2010 roku pan Bartek mówił o Tusku: „Doda przynajmniej prowokuje. Nie potrafię znaleźć u Tuska niczego prowokującego. Jestem pediatrą i wiem, że on się zachowuje jak dziecko, które zasłania oczy i wchodzi pod stół. Dzieci wtedy myślą, że świata nie ma”. W podobnym tonie Arłukowicz wypowiadał się o Platformie Obywatelskiej: „Jezus Maria, jest tak plastikowa, że aż mnie to boli. Nie rozumiem, dlaczego ten plastik tak strasznie podoba się ludziom. Właśnie ta plastikowość PO strasznie mnie wkurza. Nie znoszę jej”.
Jeśli Arłukowicz dostanie jedynkę w Szczecinie, która dotychczas była zarezerwowana dla Sławka Nitrasa, to możemy się spodziewać, że ten drugi dostanie jedynkę, gdy kilka miesięcy po wyborach do naszego rodzimego parlamentu, odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Jest to dla nas całkowicie uzasadnione. Sławek Nitras zrobi w nim porządek. Jak jakaś europosłanka będzie miała lepkie ręce, to pan Sławek ją pobije. Kara zatem będzie wymierzona bez uchylania immunitetu.
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
źródło: niezalezna.pl
photo: