Można powiedzieć, pomyśl póki napiszesz. Ta zasada powinna obowiązywać wszystkich. Zwłaszcza od polityków oczekujemy, że zanim coś napiszą, to dwa razy sprawdzą i pomyślą. Nie dotyczy to jednak chyba polityków PO, bo „PO to stan umysłu”, jak napisał mecenas Robert Smoktunowicz w komentarzu do wpisu Sekretarza Generalnego Platformy Obywatelskiej Marcina Kierwińskiego.
Marcin Kierwiński chciał dokuczyć Prawu i Sprawiedliwości i chyba błysnąć wiedzą i intelektem. Zrobił zatem krótką wrzutkę za pomocą portalu społecznościowego Twitter. „Kasa z Unii im śmierdzi. Pachnie zaś ta z komunistycznych Chin. PiS to stan umysłu.” – napisał Kierwiński. Wkrótce jego „mądrości” postanowił skomentować mecenas Smoktunowicz, który postanowił douczyć Kierwińskiego: „PO to stan umysłu… Komunistyczne Chiny od wielu lat są na pierwszym miejscu lub podium największych wierzycieli USA (obligacje rządowe) w kwocie wahającej się ok. 1 biliona USD. Doucz się Kierwiński, nie wiesz nie pisz i nie kompromituj się.”.
Wrzutkę Kierwińskiego komentują także inni internauci. Pan Leon zauważył: „Dostał sms-a i musi. Nie jest ważne, jak dalece się skompromituje.”. „W Polsce Bank Chiński działa legalnie i to Platforma go do Polski sprowadziła także o co chodzi?” – przypomina Marek Jakubiak. Kolejny internauta dołącza screen artykułu z „Bankiera” 2013 r. o znamiennym tytule: „Premier Tusk pojechał do Rumunii po pieniądze od Chińczyków”.
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
źródło: twitter.com
photo: domena publiczna/twitter.com