back to top
piątek, 19 kwietnia, 2024
spot_img
More

    Najnowsze

    Podatek dla giganta

    Każdy z nas płaci podatki. Płacze i płaci. Czy politycy opozycji stanęli murem za nami? Zaprotestowali przeciwko naszym podatkom od naszych małych, malutkich fortun? Nie przypominamy sobie takich rejtanowskich gestów, gdy wprowadzano, czy podwyższono podatki naszym domowym gospodarstwom. Inaczej się ma z medialnymi gigantami w Polsce. W Polsce, bo we Francji, Włoszech czy Hiszpanii podatek od reklam już funkcjonuje i wpływy z niego zasilają gospodarkę tych krajów.

    Media prywatne dzisiaj protestują i wyłączyły nadawanie programów. Protestują, bo podatek od reklam może spowodować, że zarobki w tych mediach odrobinę przybliżą się do naszych. Zamiast czterech zer po przecinku będą być może trzy. Piszemy być może, bo przecież tęgie głowy z TVN już myślą, jak sobie z tym fantem poradzić. Możemy być pewni, że sobie poradzą. Chociażby tym, że ulubiony serial będzie przerywany reklamami nie 5 razy, a 10.

    Dziś Ci najwięksi protestują na czele z TVN. Protestują, bo do dziś napychali sobie kieszenie fortuną z reklam, a być może za chwilę będą musieli się tą gigantyczną kasa podzielić ze służbą zdrowia. Oni nie zbiednieją, nie mamy wątpliwości, a dzięki tej kropelce z ich dochodów zostanie wyremontowany zabytek, który popada w ruinę.

    Oglądamy program informacyjny, który gości polityków. Prawie cała opozycja murem za koncernami cyfrowymi. Prawie, bo jest jeden głos rozsądku, to Jacek Protasiewicz z Partii Europejskich Demokratów, koalicjanta PSL. Martwi się tylko o lokalnych, małych nadawców. Nie musi jednak, bo opodatkowanie ma być proporcjonalne do wielkości. Im mniejszy nadawca, tym podatek niższy, zatem Tygodnik Podhalański nie musi być zaniepokojony.
    Przedstawiciele medialnych gigantów nie dość, że opływają w luksusy, to jeszcze czują się uprzywilejowani. Czy pan Miszczak z żoną mógłby się zaszczepić poza kolejnością, gdyby jego wpływy były takie jak redaktora Tygodnika Podhalańskiego?

    Przetrwamy ten czarny protest koncernów cyfrowych. Nie potrwa on długo, bo kasa z niewyemitowanych reklam mogłaby uszczuplić portfel pana Miszczaka i jego kolegów. Nie da się wszak prowadzić długiego protestu, gdy w głowie już plany na powiększenie przydomowego basenu lub kupno bmw, które już czeka w salonie, pachnące nowością.

    Dlaczego Polska ma być inna niż Francja, Włochy czy Hiszpania, skoro tak bardzo te kraje są na ustach naszych polityków opozycji, jako wzory do naśladowania.

    Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.

    źródło: twitter.com, tvpinfo.pl
    photo by:

    Najnowsze

    spot_imgspot_img

    Nie przegap