Wielkie wydarzenie już mamy za sobą. Chyba troszkę nas rozczarowało. Mieliśmy na przemówienie Trzaskowskiego, transmitowane przez onet.pl wpaść tylko na chwilkę. Zostaliśmy jednak do końca. Wszystko za sprawą dość słabej frekwencji. W okienku pojawiało się co najwyżej 160 oglądających. Robiliśmy zatem za tłum. Obok słabej liczebności „oglądaczy” rozczarowała nas także wyłączona opcja komentowania. Gdzie mielibyśmy zatem pozostawić nasze ochy i achy?
Dziś zaglądaliśmy do mediów amerykańskich by chociaż w ich sprawozdaniach z tej doniosłej chwili znaleźć te nasze niedoszłe ochy i achy. Niestety nic z tego. Nigdzie ni słychu ni widu. Bo dłuższym buszowaniu w internetowej przestrzeni natrafiliśmy na wpis jednego z kongresmenów, który wydarzeniem podzielił się z obserwującymi jego profil na twitterze. Niestety zainteresowanie amerykańskiego społeczeństwa to kolejne nasze rozczarowanie. Kongresmen zgromadził pod postem 5 reakcji i to tych bez komentarza. Pewnie jego współpracownicy z rozpędu kliknęli w serduszko.
Nie rozczarowała nas jedynie ilość memów, które obrodziły po wczorajszym wystąpieniu Trzaskowskiego przed podkomisją amerykańskiego senatu. Zdecydowanie wygrał ten, który postanowiliśmy zamieścić jako grafikę do naszego komentarza. Prosimy tylko o nie dzwonienie na podane numery. Z uwagi na ogromne zainteresowanie, połączenie zostało zablokowane.
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
źródło: twitter.com
photo by: twitter.com