Czego by nie mówić o Polakach, to gościnni są aż nadto. Stąd wiele przysłów traktujących o gościnności. Zacznijmy od „Gość w dom, Bóg w dom”, „Nigdzie gościnność taka, jak u Polaka”, czy „Ja ugościsz tak Ci będą radzi”. Wspominamy o tym fakcie po przeczytaniu wpisu Rolanda Haua, na jego facebookowym koncie. Jegomość ten jest przewodniczącym Związku Mniejszości Niemieckiej w Gdańsku i tak się rozgościł, że pozwolił sobie zapytać: „ To pytanie będzie tylko 24 godziny na moim profilu. Patrząc na to, co się właśnie teraz na naszym przykładzie dzieje, mam pytanie: Czy naprawdę, w swoim bezkrytycznym patriotyzmie, cały czas chcecie zwierzchności Warszawy, a dokładnie jej żoliborskiej dzielnicy, nad naszym wspólnym Gdańskiem?”.
Przeczytaliśmy i szlag trafił nasze piękne przysłowia o gościnności. Ten człowieczek żyje w naszym od pokoleń Gdańsku, na naszym utrzymaniu, korzystając z naszej polskiej gościnności i pozwala sobie na jej nadużycie. Przychodzi nam zatem na myśl kolejne polskie przysłowie: „Gdy się gość do domu zdarzy, zje za czterech gospodarzy”, bo czymże są zapędy pana Rolanda do oderwania polskiego Gdańska od jego narodowych korzeni.
Polacy mogą się spierać wewnętrznie, ale zawsze zostaną patriotami i polskich ziemi będą strzec. Nie pozwolą sobie na takie „żarty” gościa, który tylko czeka okazji i tu przychodzi nam na myśl kolejne przysłowie: „Gość w dom, pilnuj żony”.
Skoro jednak gość zasiedział się u nas i podlega naszemu polskiemu prawu, to mamy nadzieję, że odpowiednie organa polskiego państwa, odpowiednio zareagują na zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, które na Rolanda Haua złożył polski poseł Kacper Płażyński. Jak przepisy art. 127 Kodeksu karnego zostaną wobec tego pana zastosowane, nie będziemy musieli przytaczać kolejnego przysłowia „Świnia i gość nigdy nie ma dość”!
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
źródło: salon24.pl. facebook.pl
photo by: