Jeszcze nie przebrzmiały echa skargi Czechów na działanie kopalni w Turowie, a już borykamy się z kolejną skargą. Tym razem w rolę Czech wcielił się Fundacja Greenpeace Polska. W sądzie okręgowym w Łodzi rozpoczął się proces z powództwa tejże organizacji, przeciwko największemu krajowemu wytwórcy energii, spółki PGE GiEK. Żądają zamknięcia wszystkich elektrowni spółki w przeciągu 8 lat.
To bardzo ciekawe. Będzie to sytuacja bezprecedensowa. W żadnym innym kraju w Europie coś podobnego nie miało miejsca. A dziwne, bowiem są w Europie kraje, które emitują więcej dwutlenku węgla niż Polska. Zamknięcie elektrowni, które dziś pokrywają 36% krajowego zapotrzebowania na energię elektryczną w tak krótkim czasie spowodowałoby, że spora część Polaków musiałaby przypomnieć sobie, jak oświetlali mieszkania ich praprzodkowie.
Pozew jest wymierzony przeciwko Polsce. Nie ma co do tego wątpliwości. Poważnie mówiąc Polska musiałaby zacząć sprowadzać energię, a skąd? Oczywiście z Rosji. Mamy wrażenie, że Greenpeace zostało zasilone przez Rosję, jak to bywa z tymi organizacjami proekologicznymi. Dane bowiem mówią, że Rosja już zasiliła takie organizację kwotą 82 milionów Euro. Polityka Greenpeace sprzyja polityce Kremla, by uzależniać Europę od surowców z Rosji.
Gdy przyglądamy się działaniom proekologicznych organizacji, to żałujemy, że się w nich nie angażujemy. Nie musielibyśmy tyrać za psi grosz w redakcji Cebuli ;).
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
żródło: tvp.info.pl
photo:
