back to top
piątek, 19 kwietnia, 2024
spot_img
More

    Najnowsze

    Prezes radia do liftingu

    Gdzie nie rzucić okiem, gdzie ucha nie nadstawić tam „Trójka” i jej Lista Przebojów. W związku z tym spodziewać się mogliśmy, że Naczelna nas dopadnie w tym temacie. Tak się stało. Dzwoni i głosem nieznoszącym sprzeciwu nakazuje nam oglądać komisję senacką, która będzie się tym tematem zajmowała.

    Choć wiedzieliśmy, że zajmie nam to mnóstwo naszego cennego czasu, który spędzamy na oglądaniu kolejnego pandemicznego serialu na Netflixie, trzeba było zasiąść do roboty, bo kobieta nam jeszcze płaci, choć już dwa miesiące byczymy się w domach. Komisja senacka zaprosiła na swe obrady pracowników, tych którzy jeszcze w Trójce zostali i władze: panią prezes i dyrektora. Wsłuchaliśmy się pilnie w obrady i już w naszych móżdżkach zakwitła myśl, jak Naczelną przyatakować. Widać na linii pracownicy, a prezes i dyrektor „Trójki” zabrakło zwykłej komunikacji. To my nasza Naczelną zarzucimy pretensjami za każde nakazane nam zadanie do wykonania. Pracownicy „Trójki” mają problem z działem IT, to my Naczelną, że graficzka każe nam wykonywać prace, o których nie mamy zielonego pojęcia. My przecież jedno, co umiemy robić, to dworować sobie w naszych felietonach.

    Jak pomyśleliśmy, tak zrobiliśmy. Niestety nasza Naczelna miała nam nieco więcej do powiedzenia niż pani prezes Polskiego Radia swoim pracownikom i komisji. Nie zarzuciła nas wzorem pani prezes mailami, które oczerniały naszą pracę, a wręcz nas chwaliła i tak wytrąciła nam oręż z kończyn górnych. Nie mogliśmy też uderzyć w jej urodę, bo lifting albo jej się udał, albo go nie zrobiła.

    Fortel zatem się nie udał. Trzeba jasno przyznać, że Naczelna jest w zasadzie równa babka i nikt się w proteście zwalniał nie będzie. Musimy tylko trzymać kciuki, by nam jej nie zabrali i nie zamienili na prezeskę radia.

    Na komisji była też „afera Kazikowa”. Być może nabralibyśmy się na tę narrację o braku wolności słowa, gdybyśmy ze śledzeniem komisji nie byli opóźnieni o dobę. Dziś bowiem sam Kazik w radiowym wywiadzie ani poszkodowanym, ani bohaterem się nie czuł. Tak po ludzku rozbawiła go sytuacja i na wojnę z PiS-em się nie wybiera. Może dziennikarze wsłuchali się w słowa artysty i powrócą do „Trójki”, której lifting się należy, ale nie na twarzy pani prezes, a we władzach i radia i stacji.

    Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.

    źródło: rmf.fm, senat.gov.pl
    photo by:

    Najnowsze

    spot_imgspot_img

    Nie przegap