Milczenie jest złotem, zwłaszcza jak się jest „chamem z Białegostoku”, jak napisał o prezydencie Tadeuszu Truskolaskim dziennikarz Piotr Nisztor. Truskolaski wczoraj obraził swoim wpisem prawicowych publicystów. Swój wpis usunął i postanowił przeprosić. Przeprosiny były jeszcze większym popisem chamstwa niż pierwotny post Truskolaskiego.
„Tweeta usunąłem, dlatego że został źle zrozumiany, w j. polskim określenie „waga ciężka „ jest używane również jako przenośnia pokazująca ważność danego zagadnienia czy też osób i w takim kontekście było użyte. Jeżeli ktoś to odebrał dosłownie to oczywiście przepraszam.” – napisał Truskolaski na Twitterze, a czytający ten wpis uczestnicy internetu przecierali oczy ze zdumienia patrząc na tę ekwilibrystykę. Dziennikarz Wirtualnej Polski Patryk Słowik, tak zareagował na przepraszający wpis prezydenta Białegostoku: „Nie udostępniałem poprzedniego paszkwila, ale to tłumaczenie zasługuje na rozpowszechnianie. Jest w czołówce najbardziej żenujących tłumaczeń i pseudoprzeprosin.”. Nawet słynny „Człowiek bóbr” postanowił pochylić się nad sztuką przeprosin Truskolaskiego: „Najbardziej lubię przeprosiny w stylu „jeśli ktoś”. Jeśli ktoś wziął dosłownie, jeśli ktoś się poczuł, itp. Czyli „to nie moja wina, że poczuła/eś się urażona/y”.
No cóż powtórzymy raz jeszcze komentarz redaktor Michała Wróblewskiego: „Białystok, piękne miasto mimo prezydenta”.
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
źródło: twitter.com
photo: domena publiczna/twitter.com
