O prawniku Matczaku nikt zapewne by nie wiedział, gdyby nie zmiana obozu rządzącego w Polsce. Nawet studenci prawa nie mieli pojęcia o jego istnieniu do czasu, gdy stał się lanserem, lansującym własną osobę w TVN24. W momencie, gdy całą opozycja przebierała się w koszulki z napisem Konstytucja, Matczak przesiadywał godzinami w studio TVN24. Gdy opozycja zaczęła sympatyzować z prawem unijnym, a koszulki „konstytucja” poszły do prania, Matczak znowu wiercił się na studyjnym krzesełku TVN24 dzieląc się swoimi złotymi myślami z telewidzami.
Niewątpliwie robi karierę. My zapamiętaliśmy go najbardziej z momentu, gdy postanowił podważyć legalność wyborów prezydenckich, bo popierany przez niego Rafałowi Trzaskowskiemu nie udało się przenieść do Belwederu. Choć było to głupie i niezrozumiałe nawet dla części opozycji, Matczakowi się opłaciło. Wkrótce kancelaria Domański Zakrzewski Palinka, które partnerem jest Matczak zaczęła otrzymywać intratne zlecenia od warszawskiego ratusza. Kancelaria wyciągnęła od warszawskiego podatnika już setki tysięcy. Matczak może mieć satysfakcję z dobrze wykonanego zadania.
Wiedza prawnicza Matczaka podlega jednak dyskusji. Jej braki zauważyli nawet inni prawnicy. Robert Smoktunowicz na twitterowym koncie pisze: „W pełni niesprawiedliwie przyjął się w tradycji termin falandyzacja prawa – od nazwiska mojego przyjaciela i wspólnika Leszka Falandysza. Powoli zastępuje go określenie – matczakowanie. Niektórzy mogą kojarzyć tego śmiałego komentatora Konstytucji jako ojca młodego rapera Maty…”.
Profesora Falandysza od Matczaka różni zapewne także fakt, że ten pierwszy był świetnym karnistą i kopalnią anegdot, a Matczaka zapamięta się jako tego, który przy okazji swoich występów artystycznych w studio TVN24 wylansował syna rapera. Nie zdziwimy się, gdy wkrótce Mat i Matczak wspólnie wystąpią na scenie.
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
źródło: twtter.com, wp.pl
photo by: