Putin zapowiedział częściową mobilizację. Ma się rozpocząć jeszcze dzisiejszego dnia i objąć rezerwistów. Ruski przywódca stroszy pióra, a świat odpowiada. Niemiecki Kanclerz Olaf Scholz nazwał ten ruch aktem desperacji. Oznakami paniki nazwał mobilizację Rosjan premier Holandii Mark Rutte. Brytyjski minister obrony powiedział: „złamanie przez prezydenta Putina własnych obietnic, że nie będzie częściowej mobilizacji ludności ani nielegalnej aneksji części Ukrainy jest przyznaniem, że jego inwazja ponosi porażkę”. O mobilizację naszych wschodnich sąsiadów zapytany został także premier Morawiecki. Szef naszego rządu odpytywany, czy powinniśmy spodziewać się reakcji Polski i NATO odparł: „W reakcji na tę mobilizację cała wspólnota wolnych państw, a w szczególności wspólnota NATO, czyli najsilniejszy sojusz w historii świata, musi zareagować wsparciem dla Ukrainy”.
Nas bardziej zainteresowało, co sądzą o tym sami Rosjanie. Na portalach społecznościowych już widać reakcję. Na wszystkich zdjęcia przejść granicznych z Rosją, na której widoczne są niekończące się kolejki. Użytkownicy Twittera dzielą się wpisami kont rosyjskich, gdzie zrozpaczeni sowieci dają sobie rady, jak złamać rękę lub nogę. W zaledwie kilka godzin zostały wyprzedane bilety lotnicze z terytorium Rosji do krajów, w których nie wymaga się wiz. Najpopularniejszym hasłem wyszukiwarek internetowych jest „jak opuścić Rosję”.
Jeśli tak społeczeństwo rosyjskie reaguje na ruchy Putina, Armenia wkrótce pęknie w szwach, a ruskie szpitale przepełnione będą kuśtykającym na jednej nodze rezerwistami.
żródło: twitter.com
photo: twitter.com
