O kadencji Prezes Trybunału Konstytucyjnego rozpisują się wszystkie media. A to dlatego, że sześciu z sędziów chce skrócenia jej kadencji. Sześciu z piętnastu, jak podpowiedział dociekliwym dziennikarzom na dzisiejszej konferencji prasowej rzecznik rządu Piotr Müller, pytany o ten fakt. Jako powód podają nowe przepisy o kadencyjności urzędu, ale do końca nie zapoznali się z nowowprowadzonym przepisem.
Oczywiście tych sześciu sędziów, to zapewne Ci, którzy w niejasnych okolicznościach zostali powołani do Trybunału Konstytucyjnego przez ustępującą koalicję PO-PSL. Choć Julia Przyłębska nie jest postacią z naszej bajki, to jednak nie możemy się z poglądem panów sędziów zgodzić. Podobnie jak my myśli Rzecznik Praw Obywatelskich, który przypomnijmy był kandydatem na to stanowisko opozycji. Odpytywany na tę okoliczność w Radio Zet Marcin Wiącek powiedział: „Z punktu widzenia prawnego – w chwili, w której prezydent powołał ją (Julię Przyłębską) na stanowisko prezesa TK, nie obowiązywał przepis dot. Kadencyjności” oraz dodał: „zasada kadencyjności prezesa weszła w życie z początkiem stycznia”. Wiącek wyjaśnił ponadto: „zgodnie z zasadami interpretacji prawa, jeśli w chwili powołania danego organu nie obowiązuje przepis określający jego kadencyjność, tylko wchodzi w życie później, to zmiana reguł kadencji powinna odnosić się do kolejnej osoby”.
My liczymy się ze zdaniem RPO, a czy jego słowa dotrą do panów sędziów i dziennikarzy TVN24?
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
źródło: Radio Zet
photo: