Wsłuchaliśmy się w konferencję prasową marszałek Sejmu Elżbiety Witek. Pani marszałek zatroskana stawiała pytania do nieobecnego marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego, cóż takiego się wydarzyło, że nagle zmienia zadanie i procedowanie nad projektem ustawy, który leży w senacie się wydłuża? Pyta dlaczego we wcześniejszych rozmowach pan profesor zapewniał, że tym razem projekt nie przeleży w izbie wyższej parlamentu 30 dni?
Śpieszymy z pomocą pani marszałek. Otóż prosta sprawa. Dziś o 9.30 u marszałka, zapewne na zaproszenie przewodniczącego Budki odbyło się opozycyjne konsylium. Zziajany przewodniczący Budka wpadł na spotkanie dzierżąc w dłoniach swoją konstytucję, czyli Gazetę Wyborczą. To jeden z ostatnich, już chronionych osobników, który jeszcze kupuje ten periodyk. W budkowej ustawie zasadniczej, konstytucjonaliści ze szkoły Michnika napisali, że wybory nie mogą się odbyć, a 6 sierpnia nie kto inny, jak marszałek Grodzki może zostać głową państwa.
I już zacierają rączki koledzy opozycjoniści. Pan przewodniczący Czarzasty zapomina o powoływanym przez Lewicę „okrągłym stole”, o którego wynikach obrad pan przewodniczący informował podczas zwoływanych konferencji prasowych i nazywał je jako bardzo dobre. Dzisiaj przedstawicielka Lewicy w Senacie składa poprawkę, że ustawa i owszem ok, ale może wejść w życie po 6 sierpnia. Jest zatem szansa na jakiś przewrót, a pan Czarzasty może marszałkiem zostanie. Władek, to imię, które odmieniał przez wszystkie przypadki kandydat na kandydata Rafał Trzaskowski podczas swojego niedzielnego wystąpienia. Ten Władek, to znany wszystkim Tygrys, który traci w sondażach i przewrót jest mu na rękę. Zasymilowana PO i PSL być może rozszerzy KO i wystawi nowego, wspólnego kandydata i tu Tygrys widzi dla siebie szansę. Widzi, bo kandydat Trzaskowski może się do czasu przewrotu sam przewrócić. A to donosami składanymi na Polskę do kolegów z Parlamentu Europejskiego, a to dotacjami dla tajnych agentów SB, a to czymś o czym my jeszcze nie wiemy, ale koledzy z PO może już wiedzą. Część z nich bowiem kontestuje kandydata i domaga się powrotu „cioci” Małgosi. No i jeszcze słupki sondażowe niekorzystne w drugiej turze i nie dające szans Rafałkowi.
My apelujemy do marszałek Witek. Skoro PO ma swoje źródło w Gazecie Wyborczej, to my zapraszamy panią marszałek do lektury Cebuli. My mamy swoich redakcyjnych znawców wszelkich praw. Zatem zachęcamy szefową Sejmu, aby przestała się patyczkować z senackimi i opozycyjnymi chłopcami z piaskownicy, ogłosiła szybkie wybory tradycyjne, czy korespondencyjne i skończyła ten cyrk. Ze swojej strony zapewniamy, że nigdy nie zakodujemy naszych tekstów, aby za nasze światłe rady sejm nie musiał płacić abonamentu.
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
źródło: twitter.com, tvp.info
photo by:
