Naczelna znów wysłała nas do łóżek, ups domów, zasłaniając się apelami rządzących, by kto może zorganizował swoim pracownikom pracę zdalną. Pochwaliliśmy niewiastę za jej subordynację i zrozumienie zagrożenia itp, a w głowie już zdalny pokerek wysyłał do nas przyjazne zaproszenie do gry. Trzeba tylko przetrwać weekend z rodziną i witaj zdalny poniedziałku, wtorku, środo itd. Już przeliczamy nasze drobne w wirtualnej kasie, a tu dzwoni ta Harpia, Cyborg i Dręczycielka – Naczelna. Mamy w poniedziałek pilnie śledzić obrady sejmu. Nie dość, że zaczynają się w środku nocy naszej zdalnej pracy, czyli o 9.00, to jeszcze o ustawie covidowej i informacja premiera na temat walki z zarazą, a taki porządek obrad wyrokuje pracę do zmroku.
Zaspani siadamy przed naszymi odbiornikami, ciężko powstrzymać nerwy na wodzy, a tu niespodzianka. Opozycji udało się przegłosować oddalenie obrad do wtorku. Nici z apeli marszałka Terleckiego, że każdy dzień jest istotny przy zmianach m.in. przy regulacji prawnych dotyczących noszenia maseczek, czy koniecznych podwyżek dla medyków. Trudno się z Terleckim nie zgodzić wszak po sejmie jeszcze procedowanie w „stajence” profesora Grodzkiego, a tu przyspieszenia raczej nie należy się spodziewać.
Dla nas to nie była dobra informacja, bo po zdemolowanym poniedziałku, kolejny taki dzień nas czeka. Wtorek zaczynamy znów o świcie. Jeszcze tylko jedna poduszeczka pod plecy i już jesteśmy gotowi do relacji z Wiejskiej.
Eureka!, wiemy dlaczego posłowie Koalicji Obywatelskiej uparli się przy odłożeniu obrad. Być może to z powodu awarii sprawdzania pisowni w opozycyjnych laptopach lub kłopot z gramatyką spisywanych wypowiedzi, a także konieczność znalezienia odpowiednich cytatów zaczerpniętych od sąsiadów zza wschodniej granicy. Posłowie KO musieli przygotować się do wypowiedzi na piśmie i tak, aby nie było nudno. Poseł Budka, to wśród nich przodownik. Przekładane kartki się nie kończą, a tematyka wypowiedzi nijak się ma do zacytowanego przez premiera Morawieckiego, profesora Zembali, który apeluje aby politycy byli „solidarni ponad podziałami” w walce z COVID. Za to odkrywamy talenty aktorskie u przewodniczącego Budki. Gdyby włożyć mu czaszkę do ręki, to istny Hamlet byłby z niego. Poseł Czarzasty też czyta. Czyta pytania o prąd, gaz i drogi i tylko nawiązania do ustawy, czy wystąpienia premiera nam brakuje.
Nasz trudny los dzielą także europosłowie. Pani Kopacz już nawet wypowiedziała się na twitterze. Zakomunikowała: „Poziom zadowolenia premiera Morawieckiego z sytuacji epidemicznej panującej w Polsce przekracza granice absurdu.” Zgodził się z europosłanką jeden z jej obserwatorów, który słusznie zauważył, że pani poseł z pandemią już dawno by sobie poradziła „waląc w nią kamieniami”.
Uff, Przerwa do 17.00.
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
źródło: twitter.com, sejm.gov.pl
photo by: