No i wyjaśniło się. Wczorajsza podróż Marty Lempart do Brukseli miała na celu spotkanie z przewodniczącym Europejskiej Partii Ludowej, Donaldem Tuskiem. Być może podróż ta miała być także połączona ze wspólnym z Donaldem obrzucaniem zgniłymi jajami gmachu Parlamentu Europejskiego z okrzykiem na ustach „Wypie*dalać”, ale w miedzy czasie okazało się, że veta na szczycie nie było i spotkanie musiało zakończyć się jedynie na wypiciu whiskey i zapaleniu cygara.
To, że napoje wysokoprocentowe były grane na tym tet a tet nie mamy wątpliwości. Nic bowiem nas bardziej nie rozbawiło wczorajszego dnia, jak wpis Donalda Tuska na twitterowym koncie: „Dziś w Brukseli ważna i ciekawa rozmowa z Martą Lempart. Jak burzyć mury i budować mosty”.
Tusk na swoim obecnym fotelu chyba czuje się jak na gorącym krześle. Szuka możliwości powrotu do kraju w glorii chwały, jako ojciec opatrznościowy jakiejś nowej formacji. Najpierw wspierał Szymona Hołownię w walce o fotel prezydenta kraju. Oddelegował nawet do pracy w sztabie Hołowni swojego zaufanego ministra Jacka Cichockiego. Jak deal z Hołownią nie wyszedł, a szansa na sukces jego formacji za 3 lata jest dość wątpliwy, Tusk postawił na waleczną Lempart. Lempart jest faktycznie jak buldożer i chyba na tym można skończyć analogię do wpisu Tuska o burzeniu murów. Wystarczy, że nasza bohaterka oprze się o ten mur.
Lempart z Tuskiem podzielili się zapewne doświadczeniami. Były premier Polski, który wsławił się nasłaniem policji na górników doradził zapewne Lempart, jak jeszcze bardziej znieważyć mundur polskiego funkcjonariusza. Może rozpylacze z farbą ukryte w ustach? Ponadto omówiono nowości ze słownika wulgaryzmów i ich zastosowanie do obalenia rządu Morawieckiego. Nie zabrakło nawiązania do nowinek z „Młodego Technika” dotyczących inżynierii lądowej, to w kwestii budowania mostów.
No cóż, niżej Tusk upaść już nie mógł. O przepraszamy, jeszcze przed nim spotkanie z przywódcami bojówkarskiej antify.
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
źródło: twitter.com
photo by: