No to się porobiło na tej naszej lewicy. Sześciu posłów Nowej Lewicy zawieszonych w prawach członka. Wśród nich poseł Tomasz Trela. Przez sekundę nas to nie zdziwiło, bo w ostatnich miesiącach, a zwłaszcza bliżej powrotu i po come back Tuska, wpisy Treli na portalach społecznościowych śmierdziały chęcią zwasalizowania Lewicy.
Włodzimierz Czarzasty rządzi ponoć silną ręką. To mało. Zaprzyjaźniona ostatnio z Trelą posłanka Joanna Senyszyn, wspierająca grupkę zawieszonych buntowników i mówi: „SLD było kiedyś partią demokratyczną. Teraz stosowane są stalinowskie metody”. Słowotok Senyszyn wziął się zapewne z tego, że zawieszeni buntownicy nie mogli wziąć udziału w dzisiejszych obradach zarządu partii. Jednak zgodnie ze statutem partii zawieszeni członkowie tracą przywileje m.in. możliwości zasiadania w tym gremium. Przewodniczący Czarzasty po obradach zarządu nie brzmiał jak Stalin, czego moglibyśmy się spodziewać po słowach Senyszyn. Był łagodny jak baranek i odniósł się do sprawy zawieszenia w tonie bardzo koncyliacyjnym. „Sprawy wewnętrzne partii będą załatwiane wewnątrz partii (…) nie w gazetach i telewizjach (…) Nie będziemy komentowali rozgoryczonych słów ale szanuję odrębne zdanie moich przyjaciół”.
Bunt przeciwko Czarzastemu jest kompletnie niezrozumiały. Pan poseł Trela chyba zapomniał komu swój poselski mandat zawdzięcza. On i tych kilku razem z nim zawieszonych, których nazwiska nie koniecznie pamiętamy, bo chyba niczym się specjalnie nie wyróżnili oprócz obecnego buntu, powinni jak najrychlej pomóc Lewicy swoim odejściem. Jeszcze jest czas, by Tusk znalazł dla nich miejsca w drugiej dziesiątce na listach PO. Przewodniczącemu Czarzastemu zazdrościmy spokoju, bo gdyby stosował stalinowskie metody tej szóstki w partii już by nie było.
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
źródło: twitter.com, polsatnews.pl
photo by:
