Gazeta Wyborcza pisze: „Wystawienie Romana Giertycha jako kandydata PO to była autorska decyzja Tuska – mówią w partii. W poniedziałek po południu Giertych dostał dodatkowy warunek: do środy musi się zdeklarować jako zwolennik ustawy liberalizującej aborcję”. No i mamy haczyk na Giertycha i co będzie z poparciem jego kandydatury przez Ordo Iuris. Ten pocałunek śmierci, to wpis Jerzego Kwaśniewskiego Prezesa Ordo Iuris: „Kandydowanie Romana Giertycha z list opozycji to dobry znak. Pewne sprawy przestają być kością niezgody i osią polaryzacji. Świat, w którym posłowie rządowi i opozycji zgadzają się w sprawach fundamentalnych, jak obrona życia, będzie lepszą Polską.”
Dla Giertycha warunek postawiony przez Tuska, to jak podpisanie cyrografu. Widomym jest jego stosunek do aborcji. Bardzo konserwatywny. Podpisanie cyrografu otwiera jednak Giertychowi drogę do immunitetu i powrotu do Polski. Słoneczną Italię zalewa fala migrantów i Giertychowi może tam być za ciasno, nawet z uwagi na jego konserwatywne poglądy.
O poglądach Giertych dyskutuje internet. Największa obrończynią poglądów mecenasa jest inna konserwatystka Hanna Gronkiewicz-Waltz, która tak pisze na TT: „Ci którzy pytają Giertycha dzisiaj o aborcję, kiedy możemy mieć dyktaturę jak za Ceausescu są jak Kaja Godek a rebours bo nie posądzam ich o skrajną głupotę.” Łukasz Pawłowski wpis pani Hani skomentował: „Stare góralskie przysłowie mówi, że kobiet nie pyta się o wiek a Giertycha o poglądy”.
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
źródło: twitter.com
photo: twitter.com
