„Dziś dotarły do niemieckich mediów słowa Borisa Johnsona (wypowiedziane w pon dla CNN Portugal). Zaraz przed 24 lutego Niemcy uważały, że jeżeli Rosja zaatakuje, to „lepiej by było”, by cała sprawa się „szybko skończyła”, a „Ukraina się poddała” Rząd Scholza nie chce komentować” – napisał na TT dziennikarz Rzeczpospolitej Jerzy Haszczyński.
To milczenie Niemiec nie jest dla nas niczym dziwnym. Przez lata robili interesy z Rosją, zatem konieczność szybkiego zakończenia konfliktu i jeszcze szybszy powrót do przyjaźni z Putinem była im na rękę. Wszak Angela Merkel stwierdziła w jednym z wywiadów powiedziała, że jest zadowolona ze swojej polityki względem Rosji i niczego by nie zmieniła.
A o czym jeszcze mówił w wywiadzie dla CNN były premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson. Skrót treści wywiadu podał jedne z internautów na TT: „Francja zaprzeczała, że będzie wojna, a Macron tylko dzwonił do Putina, -Niemcy czekały na szybkie zwycięstwo ROS, -Włochy odwróciły się plecami, -Polska stała się centrum pomocy, a PMM przed wybuchem wojny w 6 dni odwiedził 11 państw.”
Znaczenie Polski i praca naszego premiera zostały dostrzeżone poza Unią Europejską. A jak wypadają nasi znaczący europejscy koalicjanci? Mamy nadzieję, że historia to osądzi.
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
źródło: twitter.com
photo: domena publiczna/twitter.com