Czasami i na największego twardziela przychodzi moment otrzeźwienia. Takie chwile zdroworozsądkowości przechodzi zapewne Ursula von der Leyen, która podczas obrad Parlamentu Europejskiego mówiła: „Mamy nauczkę z tej wojny, trzeba było wsłuchać się w głosy wewnątrz UE, w Polsce, krajach bałtyckich, w całej Europie Środkowo-Wschodniej, oni od lat nam mówili, że Putin się nie zatrzyma”.
Gdy pierwszy raz pojawił się skrót wystąpienia pani Ursuli podczas debaty o stanie UE w Parlamencie Europejskim w Strasburgu przecieraliśmy uszy i oczy ze zdumienia. Myśleliśmy, że ktoś nam podmienił Urszulkę, bo tą, którą znaliśmy z wcześniejszych wystąpień dotyczących Polski, we wczorajszych słowach trudno było znaleźć. Chciał się zakrzyczeć: Ursula! Przecież to ta sama Polska, którą gnoiłaś przez ostatnie miesiące, a nawet lata.
W przemianę Ursuli nie wierzą politycy partii rządzącej, choć dostrzegli ten nagły zwrot. Wiceminister Spraw Zagranicznych Szynkowski vel Sęk podzielił się taką refleksją po wysłuchaniu von der Leyen: „Ale ja życzyłbym sobie, żeby za tą refleksją przyszła też refleksja w innych sprawach, jak np. w sprawie tego, że skoro Polska otwiera swoje drzwi dla wielu uchodźców wojennych z Ukrainy, łoży na to bardzo istotne pieniądze, wysyła na Ukrainę dużą pomoc militarną, humanitarną, to nie powinna być karana, obłożona politycznymi sankcjami blokowania środków, które nam się należą z Krajowego Planu Odbudowy”. Europoseł Kosma Złotowski ma także radę dla Przewodniczącej PE: „Teraz oczekujemy, że Komisja uwzględni polskie zastrzeżenia do unijnej polityki klimatycznej i łamania traktatów przez instytucje europejskie. Tutaj też mamy rację i prędzej czy później, w kolejnym wystąpieniu o stanie Unii, ta lub kolejna przewodnicząca Komisji to przyzna”.
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
źródło: niezalezna.pl
photo: domena publiczna