Nasz najsłynniejszy emigrant, który po kilku latach powrócił do kraju, by ratować swoją sięgającą już gleby partię po dwóch dniach „harówki” oddalił się na zasłużony odpoczynek. Musi pewnie podleczyć zdrowie, bo wczorajszej konferencji prasowej prokuratury, dotyczącej najsłynniejszego obecnie „więźnia politycznego”. Takim mianem Sławomira Nowaka obdarzył Donald Tusk, który teraz musi zmierzyć się z ciężarem zarzutów wobec Nowaka.
W definicji więźnia politycznego wg Tuska mieszczą się: milionowe łapówki, skrytki w meblach, fikcyjne testamenty, tajne notesy, trefne komórki i oczekiwanie na zmianę władzy w Polsce. Ciekawe jak się musi czuć były prezydent RP Bronisław Komorowski, do którego porównał się Sławomir Nowak, gdy opuszczał kilka miesięcy temu areszt. Czy komunistyczne władze przetrzymywały Komorowskiego za miliony znalezione w nogach stołowych?
Ciężar zarzutów wobec Nowaka jest dużego kalibru. Wśród 17 z nich przyjęcie łapówek w wysokości 6,5 miliona, pranie brudnych pieniędzy i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. Równolegle zarzuty Nowakowi stawia strona ukraińska, gdzie Nowak miał budować drogi, a skupił się wyłącznie na budowaniu własnego kapitału.
Bliskie związki Nowaka z Tuskiem są powszechnie znane. To przy Tusku kwitła jego kariera od asystenta przez doradcę do ministra w jego rządzie. Powszechnie Nowak nazywany jest „złotym dzieckiem Tuska”. Dziś Tusk od „synalka” stara się odciąć i zapytany przez dziennikarzy o ciężar postawionych zarzutów Nowakowi odpowiada: „To sprawa między sądem a prokuraturą”.
Zastanawiamy się czy w harmonogramie urlopu Donalda Tuska będzie haratanie w gałę wspólnie z Nowakiem, jak to „drzewiej” było. Może panowie w przerwie wspólnie obmyślą jak ten mecz z prokuraturą wygrać, a Nowakowi na stałe nadać status więźnia politycznego.
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
źródło: twitter.com, wpolityce.pl. onet.pl
photo by: