Telefony, telefony. Telefony w mojej głowie. Tak sobie dzisiaj nucimy pod nosem ten piękny przebój grupy Republika. Nucimy i żałujemy, że nie jesteśmy posłami. Nucimy i z niechęcią spoglądamy na drzwi znajdujące się naprzeciwko naszego pokoju redakcyjnego, drzwi a na nich tabliczka z napisem „Naczelna”. Nucimy i z żalem patrzymy na nasze wysłużone telefony, które nie osiągnęły kwoty tysiaka. Telefony bez pancernych szybek z fatalną jakością nagrań. Nasza Naczelna nie ma hojnej ręki jeśli chodzi o zakup sprzętu dla swoich najlepszych pracowników.
Inaczej jest z posłami. Ci mogą sobie pozwolić na zakup telefonu za 8 tysięcy i za tysiaka go ubezpieczyć. Mogą, bo biorą je na biura poselskie, a te opłacamy my z naszych podatków. Właściwie każdy z nas jest sponsorem takiego cacka ku uciesze naszych szanownych parlamentarzystów.
Na taki luksus pozwolili sobie posłowie Koalicji Obywatelskiej Franciszek Sterczewski i Grzegorz Schetyna. Po tym drugi mogliśmy się tego spodziewać. Do luksusowego samochodu w najdroższym garniturze nie wsiada się z aparatem za tysiaka. Byłoby to zbyt wielkim kontrastem. Jednak poseł Franek na co dzień jeżdżący na dwukołówce i w kasku zamiast garnituru, i nie koniecznie w stanie trzeźwości nie musi obnosić się z takim luksusem. Jednak w jego przypadku uzasadnione jest ubezpieczenie aparatu za tysiaka. Jadąc na podwójnym gazie można go szybko zniszczyć.
Myśląc o tych dzwoniących rolls roycach naszych posłów, którzy troszczą się o pokrzywdzonych całego świata zastanawiamy się, czy nie lepiej by było, gdyby poseł Franek za kasę na telefon adaptował jakieś porzucone afrykańskie dziecko, którego rodzice zostali rzuceni na granicę polsko-białoruską. Poseł Schetyna mógłby za tę kasę nakarmić głodne kapibary we wrocławskim zoo, które cierpią głód, bo ulubiona drużyna posła Grzesia, Śląsk Wrocław musi zapłacić horrendalne sumy swoim piłkarzom.
Może i lepiej, że Naczelna ma węża w kieszeni.
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
źródło: twitter.com
photo: