„Dzień dobry J. To mówicie, że wszyscy znani specjaliści od nienawiści, obsesji i frustracji mieli tej nocy senne koszmary z Orbanem a nie jak zwykle z Kaczyńskim…?” – napisał dzisiejszego ranka na twitterowym koncie mecenas Robert Smoktunowicz. Wpis nawiązujący do wczorajszego zwycięstwa Fideszu Orbana w wyborach na Węgrzech.
O tym wyborczym węgierskim starciu było głośno przez ostatnie tygodnie. Opozycja polska pełna wiary w zwycięstwo węgierskiego opozycyjnego bloku wysłała nawet Tuska do węgierskiej braci. Po rezultacie wyborów można mniemać, że Tusk był jak czarny kot, który opozycyjnym Węgrom przebiegł drogę. Europoseł PiS Dominik Tarczyński we wczorajszym programie publicystycznym „Strefa Starcia”, tak podsumował wsparcie Tuska dla opozycyjnego bloku: „Gdzie się pojawi tam spalona ziemia. Takim jest teraz Tusk i to jest po prostu fakt”.
Wygrana Fideszu na Węgrzech powinna być przestrogą dla naszej opozycji. Wyborcy nie kupują szerokiego bloku od lewicy po skrajną, nacjonalistyczną prawicę. Wyborcy nie uwierzyli, że jednoczenie się we wspólnym bloku ma pomóc Węgrom. Dla nich była to walka o stołki z gospodarzem, który według Węgrów dba o interes państwa.
My możemy się nie zgadzać z polityką Węgier w stosunku do walczącej Ukrainy. Nie rozumiemy braku możliwości dostarczania broni Ukrainie przez terytorium Węgier. Nie rozumiemy braku węgierskich sankcji. Liczymy jednak, że takie stanowisko wymuszał okres przedwyborczy i Fidesz zmieni taktykę, silniej wspierając walczącą Ukrainę.
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
źródło: twitter.com
photo: reuters.com/theoniondaily.com