Gdy człowiek siedzi w racy i użera się z Naczelną i graficzkami w Polsce dzieją się wielkie rzeczy. Rzecz by można rewolucyjne. Błogosławimy zatem media społecznościowe, które czujnie informują takich jak my, że za chwilę w naszych domowych gniazdach coś może się diametralnie zmienić.
W śniadaniowej audycji TVN wystąpiły panie oburzone słowami Prezesa Kaczyńskiego. Wystąpiły także z apelem do Polek, by te odstawiły swoje połowice na bok do mementu, gdy na naszej scenie politycznej zmieni się partia czy koalicja rządząca. Odpytywana w studio pani śmiało mówiła: „Apeluję żeby zawiesić rozmnażanie się”.
Gdyby apel dotyczył wstrzymania się od spółkowania z tą panią, to niewątpliwie panowie nie mieliby problemu, a wręcz odetchnęliby z ulgą. Jednak z naszymi połówkami przeprowadzimy poważne rozmowy, aby w sytuacji zgody ze stanowiskiem apelującej, zastrajkowały.
Oprócz strachu z jaką sytuacją zderzymy się dzisiaj po powrocie do domu, pani z telewizji zrobiła nam dzisiaj dzień. Nie tylko nam. Internet bawi się. Barbara Kasprzycka z Dziennika Gazety Prawnej pisze na TT: „po przegranej PiS zostanie sprawdzone, które z kobiet kooperowały z reżimem w kwestii dzietności”. Jan Wójcik dopytuje: „czy zamiar też będzie karalny?”. Kasprzycka odpowiada Wójcikowi: „oczywiście; usiłowanie nieudolne też”.
Aż strach pomyśleć, co się będzie działo w naszych sypialniach za rok, gdyby PiS oddało władzę. A co jeśli tak się nie zdarzy? Czy apel będzie obowiązujący? Hmm.
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
źródło: twitter.com
photo: twitter.com
