O ironio losu! Chciałoby się zakrzyknąć czytając ostatnie doniesienia dotyczące konfliktu ukraińsko-ruskiego, a właściwie wsparcia dla Ukrainy bez Ukrainy. O co chodzi rządzącym Ukrainą? Tego chyba już nie wie nikt. My się kompletnie pogubiliśmy. Czy to miękkie naciski nowych „przyjaciół” Ukrainy, którzy dążą małymi krokami do zakończenia wojny, bo im się to ekonomicznie nie opłaca? Jak mają się poczuć odrzuceni przyjaciele, którzy takich wymagań względem Ukrainy nie mają. Chcieli dobrze, a dostają z buta.
Ostatnio UEFA podjęła decyzję o dopuszczeniu młodych sportowców z Rosji do rozgrywek. Przeciwko głosowali Zbigniew Boniek i jeszcze tylko dwóch wiceprezydentów UEFA. Chodzi o Anglika Davida Gilla i Walijkę Laurę McAllister. Za przywróceniem rosyjskich drużyn do rywalizacji był m.in. Szwed Karl-Erik Nilsson, a przecież Szwedzi krótko po ogłoszeniu decyzji przez UEFA poinformowali, że podobnie jak Polska, Anglia, Litwa, Łotwa i Ukraina zbojkotują mecze z udziałem rosyjskich drużyn.
Szweda moglibyśmy jeszcze przełknąć, ale dzisiejszy post Romana Kołtonia na platformie X spowodował, że zbieraliśmy z gleby naszą szczękę, która opadła. „U nas histeria, a Ukraina? 3 razy czytałem, żeby uwierzyć! „Zgodnie z dekretem ministra sportu Ukrainy sportowcy tego kraju mają obecnie zakaz rywalizacji z rosyjskimi sportowcami tylko wtedy, gdy rywalizują pod rosyjską flagą, z tzw neutralnymi mogą”!!!” – napisał Kołtoń powołując się na niemiecki dziennik „sueddeutsche.de”
Rosjanin bez flagi jest dla Ukrainy lepszym Rosjaninem. Ciekawe! Czas chyba zweryfikować naszą pomoc dla Ukrainy. Niech pomoc idzie od Niemców, którzy mają wpływ na decyzje rządu Ukrainy.
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
źródło: twitter.com
photo: twitter.com