Donald Tusk ma poważne przemyślenia. Cieszy fakt, że szuka sobie dobre zajęcia na czas po kampanii. Bruksela może nie znaleźć dla niego dobrego zajęcia, zatem czas na poszukiwania etatu na polskim rynku. Dzięki kampanijnej trasie szybko znalazła się furtka dla Donalda Tuska. Podczas przemierzania Polski Donek zobaczył bilboard z napisem „Dołącz do służby więziennej!”. Widoczny był zachwyt na twarzy Tuska i podniesiony kciuk do góry, bo można tę fuchę połączyć z czymś pożytecznym.
Pożytecznym w zasileniu szeregów służby więziennej przez Tuska może być fakt, że będzie nadzorował swoich kolegów. Tych, których już obsługuje służba więzienna lub tych, którzy wkrótce mogą znaleźć się na darmowym wikcie. Pod zdjęciem Tuska na tle bilboardu, zamieszczonym na Twitterze wiele komentarzy podpowiadających, jakie mogą być ukryte cele Tuska, by znaleźć się w służbie więziennej. Solidarna Polska napisała: „W areszcie może Pan poprowadzić swoją Radę Ministrów w składzie: Sławomir N. Stanisław G. Cezary G. Włodzimierz K. Rafał B. Tomasz A. Podejmiecie uchwałę o doktrynie Neumanna. To będzie prawdziwa cela+”. Marek Pęk znalazł inny kierunek i napisał: „Ja tylko przypomnę: Wielki sukces Koalicji Obywatelskiej. Zdeklasowała rywali w zakładach karnych i aresztach. W warszawskim areszcie śledczym na Białołęce głosowało na nią 59,63 % uprawnionych!”.
Czy będzie to służba więzienna kolegom, czy służba więzienna dla zwiększenia elektoratu, to wszystko jedno. Obrany kierunek jest dobry.
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
źródło: twitter.com
photo: twitter@wytykacz
