back to top
poniedziałek, 4 listopada, 2024
spot_img
More

    Najnowsze

    Giertych na listach KO. Jakim „dziadocenem” jest wciąż PO

    Czy Roman Giertych, to polityczny bumerang? Zapewne tak, ale czy te jego pojawianie we wszelkich możliwych konfiguracjach wyborczych, to nie jest jakaś wdzięczność Tuska wobec Giertycha. Są tacy, którzy w ostatnim ruchu Tuska dotyczącym startu Giertycha, upatrują wdzięczności szefa PO wobec mecenasa. Może Giertych ma jakieś kwity na Tuska i gra nimi, bo jak wiadomo jego powrót do kraju łączyć się może wyłącznie z immunitetem.
    Donald Tusk niby złośliwie w stosunku do lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego, oddaje Giertychowi ostatnie miejsce na liście do Sejmu z województwa świętokrzyskiego. Może to jednak nie złośliwość, a zwyczajny pretekst do tego, by kumplowi pomóc w powrocie do kraju? Takie myśli przychodzą do głowy nawet dziennikarzom sprzyjającym opozycji. Wojciech Dąbrowski z Polsat News pisze na TT: „Kandydować, żeby irytować? A nie można tego robić nie kandydując? Donald Tusk chciał RG na listach i w końcu znalazł pretekst . Po prostu.”

    Ciosy za Giertych Tusk otrzymuje nawet od największych swoich sympatyków. Marek Migalski pisze: „Fatalne rozwiązanie dla KO. Jeśli najbardziej prestiżowe starcie ma mieć dla opozycji twarz R. Giertycha, to KO poniesie tego wszelkie koszty. Pakt senacki nie chciał u siebie RG, a teraz stanie się on jedną z kilku najważniejszych postaci KO. W moim przekonaniu to błąd.”. Wojciech Szacki studzi rozemocjonowane głowy sympatyków KO: „Najśmieszniejsza w komentarzach fanów wciągnięcia Romana Giertycha na listę KO jest wiara, że on poszerzy elektorat KO.” Jan Śpiewak przypomina grzechy Giertycha: „Człowiek z ciężkimi zarzutami za wyprowadzanie kasy z firmy deweloperskiej, reaktywator faszystowskiej organizacji, wicepremier u Kaczyńskiego na listach KO. Jedno pytanie ciśnie się na usta: jakie kwity ma Giertych na Tuska?”. Michał Płociński doradza Lewicy: „Jeśli Lewica nie wykorzysta prezentu, jaki dał jej właśnie Donald Tusk, robiąc show z Romanem Giertychem i pokazując młodymi, jakim dziadocenem jest wciąż Platforma, to chyba już nic w tej kampanii jej nie pomoże”.

    Są też tacy, których ruch Tuska ubawił i bawią się nim. Rafał Ziemkiewicz zauważa: „Szkoda, że Tusk nie pojechał na wakacje w Himalaje – z list KO kandydowałby Yeti”. Marcin Dobski doradza: „następnym kandydatem Koalicji Obywatelskiej – oby jak najszybciej – musi być Marcin Rola. Konkret, fachowość, spokój i błyskotliwa inteligencja”. A Łukasz Pawłowski widzi braki: „Brakuje już tylko Stonogi”.

    Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.

    źródło: twitter.com

    photo: domena publiczna/twitter.com


    Najnowsze

    spot_imgspot_img

    Nie przegap