Kolejne odsłony Campusu. Campus Polska przyszłości, to taka przyszłość, że jak na razie rośnie lista tych, co w imprezie udziału nie wezmą. Zaczęło się od Marcina Mellera, który nie zgodził się, by w panelu symetrystów nie wystąpił Grzegorz Sroczyński. Naciskał na niego Sławomir Nitras w kwestii Sroczyńskiego, a w kwestii jego samego naciskał Trzaskowski. Mimo, że Trzaskowski przyjaźni się od wielu lat z Mellerem nie udało mu się zmiękczyć dziennikarza.
Tak pięknie układane od kilku lat klocki domina ruszył Meller i zaczęły się kłaść, jak wiotki drzewka w trakcie huraganu. Swój występ na Campusie odwołała Inicjatywa Wschód, która w oświadczeniu na Twitterze napisała: „Po newsie o usunięciu panelu czwórki krytycznych dziennikarzy, zdecydowałyśmy, że inicjatywa Wschód nie weźmie udziału w tym wydarzeniu. Nie będziemy narzędziem partyjnej walki o władzę”. Kolejnym był profesor Adam Leszczyński, który w liście do organizatorów napisał: „Szanowni Państwo, związku z odwołaniem panelu z udziałem Grzegorza Sroczyńskiego przez organizatorów, jestem zmuszony odwołać swój udział w 'Campusie Polska’. Nie poprowadzę warsztatów dla jego uczestniczek/ów 28 sierpnia”. Do Inicjatywy Wschód i prof. Leszczyńskiego dołączył wkrótce Maciej Orłoś. Orłoś oświadczył w mediach społecznościowych: „By dać wyraz niezgody na zamykanie ust dziennikarzom, postanowiłem zrezygnować z udziału w panelu dotyczącym mediów publicznych”. Dzisiaj to szacowne grono uzupełniła Karolina Korwin-Piotrowska. Jej wywód na Instagramie jest długi, ale warto przytoczyć ten fragment: „Tak jak jedna grupka wyrzyguje na innych „gender”, tak druga grupka wyrzyguje „symetryzm”, dorzucając, co pokazuje drugi slajd słowo „szmalcownik”. To słowo nie mówi nic o tym, kogo ma opisywać, ale mówi wszystko o tym, który go używa i kto potem to lajkuje. Niestety. Wygląda więc na to, ze nie pozostaje mi nic innego, jak odwołać mój udział w Campusie Polska. Tegoroczny kontekst i zamieszanie nie jest dla mnie”.
No cóż. Nam pozostaje te ucieczki z Campusu skwitować słowami Łukasza Pawłowskiego: „Jest taka opowieść, którą często powtarza Misiek Kamiński, że słowo „Przywódca” nie pochodzi od siedzenia „przy wódce” tylko od przewodzenia. Brak silnego głosu Trzaskowskiego w tym temacie i wzięcia na klatę całego kryzysu uważam za jego fundamentalny błąd przed kampanią 2025”.
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
źródło: twitter.com
photo: twitter.com
