Rafał Trzaskowski zmarnował swoją szansę. Zmarnował szansę, by objąć stery Platformy Obywatelskiej. Na fali wznoszącej, po dobrym wyniku wyborczym w wyborach na głowę państwa był niekwestionowanym kandydatem na szefa partii. Niestety nie skorzystał z nadarzającej się okazji. Obudził się w momencie, gdy Donald Tusk stał już w blokach startowych. Na dzień przed wyborem Tuska zadeklarował swoją gotowość w TVN24. Taki zwrot akcji skutkuje tym, że Trzaskowski musi się teraz borykać z niechęcią Tuska.
Niechęć Tuska względem Trzaskowskiego widoczna był a już na pierwszym spotkaniu Tuska z elektoratem w Szczecinie. To tam Tusk wskazał, gdzie jest miejsce Trzaskowskiego. Na stołku prezydenta stolicy i ewentualnie w zarządzie partii. Ten zarząd zaproponowany był zapewne tylko dlatego, aby Trzaskowskiego trzymać na krótkiej smyczy.
Jak rzeczy się mają na odcinku Tusk-Trzaskowski widać także przy organizowanym przez tego drugiego “Campusie”. W „Niedyskrecjach parlamentarnych” na łamach „Wprost” Joanna Miziołek i Eliza Olczyk piszą o tym, że Tusk pozazdrościł Trzaskowskiemu “Campusu” i postanowił zorganizować konkurencyjne “Meet Up” zabierając przy okazji Trzaskowskiemu sponsorów. Jeden z informatorów dziennikarek mówi: „Organizatorzy Campusu poszli po pieniądze do Fundacji Adenauera, tak jak przed rokiem. Na co usłyszeli od Niemców: „Jaka kasa? Jaki Campus? Była u nas pani posłanka Platformy, która rok temu zabiegała o pieniądze na Campus i powiedziała, że żadnego Campusu już nie będzie. I chce pieniądze na MeetUp”.
To jeszcze nie wszystko. Sekretarz Generalny Platformy Obywatelskiej Marcin Kierwiński już zapowiedział, że Trzaskowski nie ma co liczyć na pieniądze na kampanię wyborczą w Warszawie. W odpowiedzi na tę deklarację Trzaskowski odebrał pełnomocnictwa do zatrudniania pracowników burmistrzom związanym z PO.
Nawalanki pomiędzy panami to jeszcze zapewne nie koniec. Kupimy sobie popcorn i będziemy śledzili wydarzenia.
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
źródło: wprost
photo: domena publiczna
