back to top
sobota, 27 kwietnia, 2024
spot_img
More

    Najnowsze

    Menażeria na listach PO bez ludzi Schetyny

    Wiele emocji wywołują listy do Sejmy Koalicji Obywatelskiej. Wszystko to za sprawą zbieraniny, którą swoim wyborcom zafundował Donald Tusk. Mamy na nich Kołodziejczaka z Agrounii, który dotychczas opluwał Platformę Obywatelską i jej lidera, deptał flagę Unii Europejskiej i tęskni za współpracą z Rosją. Mamy Bogusława Wołoszańskiego, który obok programy „Sensacje XX wieku” zasłynął podpisaniem listy współpracy z SB. Mamy także drivera Sebastiana Kościelnika, który zasłynął tym, że zderzył się z kolumną rządową premier Beaty Szydło.

    Ten ostatni chwali się swoim startem w wyborach i chwali się swoimi, jak to napisał „kwalifikacjami”. – „Nie mam nic przeciwko Żydom – Szanuję prawa społeczności LGBT- Uważam, że UE to ogromna wartość dodana dla Polski – Aborcja do 12 tyg musi być legalna – Nie będę unikać ciężkiej pracy, na rzecz przywrócenia demokracji i praworządności – Popieram integrację i wsparcie dla Ukrainy Oraz 6 lat zahartowania w boju, we wszystkich instancjach w Ziobrowskiej rzeczywistości. I najważniejsze! Nie obiecuję Polakom co tydzień przy piwie, że każdy dostanie grilla, trawnik, dom i dwa samochody oraz bon medyczny. Bo na koniec jeszcze się okaże, że to wszystko będzie, ale w Simsach.” – napisał Kościelniak na Twitterowej tablicy.

    Kwalifikacje Kościelniaka szybko podchwycili inni uczestnicy tego portalu społecznościowego. „W listach często pytacie mnie, jakie mam kwalifikacje do swojego zawodu. Otóż odpowiadam niniejszym: Lubię placki.” – napisała Blanka Aleksowska. „Gościu, to nie LinkedIn. Nikogo nie interesuje gdzie pracowałeś. Z całym szacunkiem dla zawodów barmana czy telekonsultanta, nie dają Ci one żadnych kwalifikacji do stanowienia prawa dla całego kraju. Zrozumiałbym gdybys chciał zaistnieć w samorządzie. Robisz z siebie pośmiewisko” – zauważył Człowiek Bóbr. „Facet miał sprawę w sądzie, więc może zostać ministrem sprawiedliwości.” – komentuje Marcin Dobski.

    Jak przyglądamy się tym listom, to aż serce boli, że nie znalazło się na nich miejsce dla starych, wypróbowanych Neumanna i Grabarczyka.

    Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.

    źródło: twitter.com

    photo: twitter.com

    Najnowsze

    spot_imgspot_img

    Nie przegap