Jak nam jest szkoda tych posłów myszek, które cierpią z powodu hejtu. Żale wylewają z mównicy poselskiej i tylko brakuje pudełka chusteczek stojącego na mównicy, by mogli sobie otrzeć krokodyle łzy, które lecą z ich patrzałek. Brakuje przy Sali poselskiej stoisk, przy których przyjmowaliby terapeuci, bo te biedne myszki są w totalnej depresji.
Pytanie jest tylko jedno. Czy te myszki same sobie nie nagrabiły i nie sprowokowały hejtu. Nie to żebyśmy hejt popierali, ale może to zbyt duże słowo w przypadku myszek prowokatorek. Ludzie się z nich po prostu nabijają.
Biedna myszka poseł Marcin Józefaciuk najpierw nabył sobie modnego T-shirta z ośmioma gwiazdkami i wrzucił zdjęcie w tejże garderobie na wszystkie swoje sociale. Następnie poszedł do radia RMF FM i opowiadał dyrdymały o duchach lasu, w które wierzy. Dziś skarży się parlamentarzystom, że stał się ofiarą hejtu, a tak naprawdę bohaterem drwin i podśmiewujek.
Na łzy posła Józefaciuka odporny jest internet. Rafał Ziemkiewicz na platformie „X” pyta: „Czy Państwo też już mają potąd tych peowskich pajaców, którzy najpierw prowokują, a potem labidzą jak włoski piłkarz ojojojoj hejtują mnie patrzcie jaki jestem niewinnie uciśniony”, a Radosław Fogiel zamieszcza zdjęcie w osławionym T-shircie posła Marcinka i jego narzekania z mównicy sejmowej i także pyta: „To mówicie, że pan poseł wczoraj po nocy narzekał na hejt?”.
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
źródło: twitter.com
photo: twitter.com
