No tak, wysłuchaliśmy expose nowego premiera i nie mamy wątpliwości: W naszym polskim cyrku właśnie zaczęły się igrzyska. Tusk zaczął dość koncyliacyjnie, a skończył groźbami, że wszyscy będą siedzieć. Nasze żony już dostały zadanie przygotowania ciepłych kaleson i siatki z cebulą, by wyposażyć także nas na ewentualność, gdyby po miesiącu rządów Tuska znalazły się jeszcze miejsca w więzieniach, gdzie i nas posadzą w towarzystwie polityków i wyborców PiS.
Wracając do samego expose, to przecieraliśmy oczy i uszy ze zdumienia, gdy Tusk cytował list człowieka, który dokonał samospalenia. Jakim trzeba być idiotą, by używać tego rodzaju socjotechniki. Nawet najbardziej zatwardziali komentatorzy polityczni uznali ten manewr za oburzający. Oczywiście Ci, którzy przygotowywali Tuskowie jego płomienne wystąpienie nie wzięli pod uwagę, że może on zginąć od własnej broni. Choć było to także niefortunne, to jednak celne, gdy Mariusz Błaszczak przypomniał Tuskowi list zgoła inny. List nieszczęśnika, który dokonał samospalenia pod Kancelarią PRM wtedy, gdy po raz pierwszy premierem był Tusk.
W dalszej części expose były zapewnienia, że Polaka będzie krajem mlekiem i miodem płynąca. Wszyscy dostaną podwyżki, Polaka będzie największym mocarstwem z jeszcze większą armią. Tyle, że za tymi obietnicami żadnych konkretów, bo na większość nie zgodzi się Ursula, a na resztę nowy minister finansów.
Podsumowując krótko: piękny to był nekrolog to expose.
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
źródło: sejm.gov.pl
photo:
