Mleko się rozlało. Jeśli jeszcze ktoś miał wątpliwości, jaka rolę odgrywa w Polsce Donald Tusk, to po dzisiejszych słowach Manfreda Webera musiały one zniknąć. Szef Europejskiej partii Ludowej, do której należy Donald Tusk i jego świat, tak mówił w wywiadzie dla niemieckiej gazety „Frankfurter Allgemeine Zeitung”: „Sformułowałem trzy warunki każdej współpracy: za Europą, za Ukrainą, za rządami prawa. W ten sposób budujemy zaporę ogniową dla PiS, Jesteśmy jedyną siłą, która może zastąpić PiS w Polsce, prowadząc kraj z powrotem do Europy”.
To zabawne, albo i nie, że znowu Niemcy chcą decydować o tym, kto sprawuje władzę w Polsce. Jak robi to polityk związany z EPL, jej przewodniczący i następca Tuska na stanowisku, to rola Tuska w Polsce jest już znana. Weber mówi, że „jest za rządami prawa”, jednak sam coś ma za kołnierzem i w jego ustach brzmi to jak hipokryzja. Pan Weber ma bowiem problem w związku z grubą aferą dotyczącą szefa jego kampanii internetowej, Mario Voigtem. Ma on zarzuty korupcyjne, co skutkowało „odwiedzinami” policji w siedzibie Europejskiej Partii Ludowej.
Na słowa Webera reaguje nasz internet. „Nawet nie udają, że ingerują w polskie sprawy…” – pisze redaktor Sławomir Jastrzębowski. „To się dzieje naprawdę! Przewodniczący „Europejskiej Partii Ludowej” Manfred Weber wprost napisał, że Tusk przyjechał do Polski przejąć władzę w interesie IV rzeszy niemieckiej dla niepoznaki nazwanej bezprawnie Europą.” – dodaje Marek Jakubiak. „Panie Weber, to Polacy decydują o tym, kto rządzi w naszej Ojczyźnie. Berlin nie ma tu nic do gadania.” – dodaje Jacek Sasin.
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
źródło: twitter.com
photo: domena publiczna