Pan Donald Tusk jeździ po kraju ze swoim kabaretem. Jego występów na scenie mogliby pozazdrościć mu najbardziej złośliwi satyrycy. Publiczność huczy, buczy i bije brawa. Publiczność głównie składająca się z wyznawców Donalda Tuska. Żaden oponent zapewne już nie ośmieli się wziąć udział w spotkaniu z liderem PO. Byli tacy śmiałkowie, ale zostali ze sceny wyśmiani, a nawet publicznie oskarżeni o chorobę psychiczną.
Starsza Pani w pewnym z miast zapytała, czy lider PO jest w stanie zrobić coś, by polscy europarlamentarzyści nie występowali przeciwko własnej ojczyźnie. Gdyby Tusk nie był złośliwy, nie obrażał swoich słuchaczy, wyszedł na ulicę z sondą, to wiedziałby, że ta pani jest większością. Jemu widocznie się zdaje, że na spotkania z nim stawia się przekrój całego społeczeństwa, a pani ta jest jedną na 38 milionów Polaków. W związku z tym w odpowiedzi postanowił obrazić swoją słuchaczkę insynuując, że ma odchylenia od normy. Otóż nie panie Tusk. Tak, nie jest, jak się panu zdaje, stąd nasze przypuszczenie, że z pana klepkami nie wszystko jest w porządku. Większość społeczeństwa nie związana ze znakiem PO jest oburzona wybrykami części polskich europosłów, którym pan przyklaskuje. Trzeba tylko mieć szersze horyzonty i od czasu do czasu wyjść poza bańkę pochlebców i pana wyznawców, poza te 25%, które Platforma dostaje w sondażach.
Panie Tusk, mamy dla pana propozycję. Może na plakatach promujących pana występy, umieścić informację, że pytania do pana można odebrać przed wejściem na salę od rzecznika Grabca, skoro na niewygodne umie pan odpowiedzieć wyłącznie obrażając tych, którzy na spotkanie z panem poświęcili swój drogocenny czas.
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
źródło: niezalezna.pl
photo: