Słów kilka o spożyciu alkoholu. Jakoś ten temat od wczoraj chodzi za nami. Jest jak rzep, który się uczepił i nijak nie można się go pozbyć. No, ale jak wygumkować temat, gdy gdzie człowiek nie wejdzie, tam albo Sienkiewicz, albo Godzwon.
Rozpoznawalność posła Sienkiewicza zdecydowanie wzrosła. W sieci każdy komentuje jego występ na sali sejmowej, gdy przemierzał ją „tanecznym” krokiem. Pojawiło się mnóstwo memów i żartów. Nam najbardziej spodobał się ten z nowym sondażem wyborczym. KO – 20%, PiS – 33%, Sienkiewicz – 40%. Uwagę nasza przykuł także wywiad dla TVN24 z żoną posła, która zapewniała, że małżonek ma nietolerancję alkoholu. Nietolerancja alkoholu to coś więcej niż zwykły kac, choć jej objawy go przypominają (ból głowy, mdłości, osłabienie). Nietolerancja alkoholu ma podłoże genetyczne i nie zależy od ilości czy rodzaju spożytego alkoholu. Tę przypadłość pan poseł pewnie odziedziczył po swym najsłynniejszym przodku Henryku Sienkiewiczu, a może nawet po słynnym bohaterze jego książki Onufrym Zagłobie. Sam poseł tłumaczy, że niedyspozycja jego była wynikiem iniekcji. Iniekcji 3 dawką szczepionki. Czy takim usprawiedliwieniem pan poseł przekonał tych nieprzekonanych do zaszczepienia? Mamy wątpliwości.
Ciecz pitna z procentami przypięła się też do innego bohatera dnia. Jest nim pani Anna Godzwon, szefowa Centrum Informacyjnego Senatu. Do słabości do alkoholu pani Ania przyznała się już w 2018 roku w wywiadzie dla Dziennika Gazety Prawnej. „Tłumaczyłam sobie, że piję za swoje, więc co komu do tego. Do tego zasłużyłam, bo przecież ciężko pracuję, od rana do nocy, nie mam czasu na kino, teatr, bo zawsze coś wypada, a to koalicja się sypie, a to premier zwołuje konferencję. Chociaż mam tyle z tego życia, że się napiję czegoś dobrego” – mówiła dziennikarce Godzwon. No i my panią Anię rozumiemy. Jak się koalicja sypie, to nic tylko chlusnąć coś procentowego. Dziś pani Ania ciężko pracuje dla marszałka Grodzkiego. Senacka większość jest krucha. Codziennie występuje możliwość nie przetrwania większości, zatem pani Ania pociesza się kieliszeczkiem, a po nim złość wylewa na pracowników. Ci okazują się mało tolerancyjni i jeszcze bardziej uprzykrzają życie szefowej oskarżając ją o mobbing. Praca z panią Anią po głębszym jest na tyle uciążliwa, że z senackich kancelarii trwa ucieczka personelu. Marszałek Grodzki problemu nie widzi, a pani Ania się rozchorowała, gdy zastraszani pracownicy postanowili sprawę ujawnić.
Myślimy sobie, że gdyby pan poseł Sienkiewicz spotkał się na „trasie” z panią Anią, będą mogli sobie zanucić starą polską przyśpiewkę:
Pije Kuba do Jakuba
Jakub do Michała
Wiwat ty wiwat ją
Kompanija cała
A kto nie wypije
Tego we dwa kije
Łupu cupu, cupu łupu
Póki nie wypije.
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
źródło: twitter.com, gazetaprawna.pl
photo by:
