Trzeba jednego Tuskowi pogratulować. Podczas swoich wojaży po Polsce zmienia swoje poglądy, jak kameleon zabarwienie. Jego skauci robią wcześniejszy research, przygotowują tematy, które można, trzeba poruszyć lub lepiej ominąć. Tylko w tej analizie można ich pochwalić, bo samo wyrzucenie telewizji publicznej ze spotkań nie zmienia faktu, że ich fragmenty krążą po internetach i ludziska się dziwują, że wystarczy 100 lub 200 kilometrów, by Donald Tusk zmienił diametralnie zdanie.
Trudno było usłyszeć ze strony Donalda Tuska obrony Św. Jana Pawła II, zaatakowanego przez TVN24, gdy jeździł po Śląsku. Wystarczyło, że przyjechał na Podlasie, by w pierwszej kolejności rzucić się w obronę Ojca Świętego. Nie uszło to uwadze Ministra Szymona Szynkowskiego vel Sęka, który na Twitterze napisał: „Donald Tusk odwołujący się na partyjnym spotkaniu do cytatów JPII, jego autorytetu i mówiący w kolejnym zdaniu, że cierpi gdy JPII staje się polem walki politycznej. Poczwórny axel.”. Kolejny raz porównanie sportowe, ale jakże wymowne.
Wpis europosłanki Beaty Mazurek nie nawiązuje do sportu, ale nie można mu zażyć braku obiektywnej prawdy. Mazurek pisze: „Większego politycznego łgarza od Tuska, chyba jeszcze nie było. Pojedzie na Podlasie, to udaje konserwatystę. Za chwilę będzie maszerował z Lempart i Nitrasem. Istny kameleon, który w zależności od miejsca zmienia zdanie. Przekazy wzmacnia kłamstwem i insynuacjami.”
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
źródło: twitter.com
photo:
