Jakaś długa ta podróż kampanijna Donalda Tuska po Śląsku. Chyba jednak dochodzi do jej kresu, bo dzisiaj były kwiaty na Górze Świętej Anny, a tuż po filmik na twitterze, traktujący o dziadku Tuska. My najbardziej z tej podróży zapamiętamy maraton, w którym wziął udział pan Donald w towarzystwie tysiąca innych uczestników i kolejny w towarzystwie jedynie mieszkańca Śląska, którym okazał się Borys Budka.
W swoim wyborczym maratonie po ziemi śląskiej Tusk jej mieszkańcom obiecał wszystko, czego by sobie zażyczyli a nawet więcej. Węgiel będzie wydobywany nadal, mimo, że na Campusie Polska zapowiadał wygaszanie kopalni. Ministerstwo od węgla będzie przeniesione do Katowic, by zapewne górnicy mieli bliżej do miejsca protestów, gdy Tusk zapomni o swojej obietnicy i by nie blokować przy okazji protestów Warszawy, gdzie Tusk będzie urzędował.
Śląską kampanię Tuska świetnie podsumował profesor Stanisław Żerko na Twitterze: „Tusk na G. Śląsku wchodzi górnikom nie powiem gdzie. To już PO nie będzie znów strzelała do górników czy dopiero, gdy wygra wybory?” – zauważył Żerko, a my mu przyklaskujemy.
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
źródło: twitter.com
photo: twitter.com
