Już myśleliśmy, że klocki są poukładane i Donald Tusk na białym koniu wjedzie na platformie na sobotni zlot Platformy Obywatelskiej, jako ten wybawca, który spowoduje, że słupki sondażowe skoczą w górę. Borys Budka już pogodził się z utratą przewodnictwa w partii, ale aby wyjść z tego zamieszania z twarzą obwieścił, że to on Tuska do powrotu namówił. Jakieś fikołki zostały zastosowane, by gładko wsadzić Tuska na szefa PO i gdy misterny plan został ułożony obudził się Rafał Trzaskowski i postanowił powrót Tuska utrudnić. Zapragnął Rafał sam pokierować partią. No cóż, to Tusk był autorem twierdzenia, że władzę trzeba sobie wziąć. Kto ją w tym wypadku weźmie?
Rozszalały się media, portale społecznościowe. Plotki, ploteczki zaczęły krążyć po sieci. Joanna Miziołek, dziennikarka „Wprost” pisze na twitterowym koncie: „Teraz mnóstwo plotek. Między innymi taka, że PDT nie zgodził się, żeby R.Trzaskowski był kandydatem na premiera i stąd deklaracja RT. Może jutro się dogadają. Warunki negocjacyjne RT teraz ma.” Paweł Wroński z „Gazety Wyborczej obwieszcza, że był jasnowidzem: „Czyli niestety sprawdza się co pisaliśmy z Iwoną Szpalą – wszystko zmierza do starcia.”
Z deklaracji Trzaskowskiego cieszy się poseł KO, Franciszek Starczewski. Ten sam, który Tuska na warszawską „patelnię” z ulotkami wysyłał. Starczewski przedstawia własną układankę: „ Tusk ze swoim doświadczeniem jest potrzebny, by stanąć u boku pokolenia Trzaskowskiego, wspierać i rozwijać KO oraz współpracę na opozycji. Potrzebujemy brata, nie ojca.”.
Niektórzy liczą na triumwirat Tusk-Trzaskowski-Budka. W tę kombinacje jednak nie wierzą Ci co od lat obserwują przepoczwarzanie się Tuska. Joanna Miziołek tak odpowiada na ideę triumwiratu: „ Jeśli Tusk wróciłaby na szefa PO, to władzą raczej nie chciałby się dzielić. Tzn. oczywiście złożyłby mnóstwo obietnic odnośnie triumwiratów. Ale w praktyce PDT nie jest ich zwolennikiem. Wystarczy spojrzeć na historię wycinania tych, z którymi budował projekt”.
Jeśli z walki o tron w PO zwycięsko wyjdzie Trzaskowski to zgodzić się należy z twierdzeniem posła PiS, Pawła Lisieckiego: “Rafał Trzaskowski wybiera się na fotel Przewodniczącego PO. To znaczy, że od teraz do warszawskiego Ratusza nawet na obiady wpadał nie będzie.
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
źródło: twitter.com, tvn24.pl
photo by: