Przy tej odrzańskiej katastrofie każdy chce coś ugrać dla siebie. Politycy opozycji na czele z Donaldem Tuskiem jechali przez kilka dni na rtęci, która to miała niby zatruć życie w Odrze. Zamilkli po tym jak Minister Środowiska Brandenburgii oznajmił, ze niczego takiego nie stwierdzono. Z Niemcami polemizować nie będą. Jeszcze mocniej pojechał Polski Związek Wędkarski, który katastrofę na Odrze przyrównał do Czarnobyla. Trzeba przyznać, że takim porównaniem prześcignęli rtęć Platformy Obywatelskiej.
Polski Związek Wędkarski wydał oświadczenie i we wstępie do niego na twitterowym koncie napisał: „Oświadczenie PZW w sprawie „polskiego Czarnobyla na rzece Odrze”. Tęgie głowy musiały siedzieć nad tym oświadczeniem, aby nadać mu taki ton dramaturgii, aby nieomalże każdy uczestnik TT zdał sobie sprawę, że taki związek w Polsce istnieje. Profesor Stanisław Żerko uznał, że oświadczenie jest za słabe i poucza Polski Związek Wędkarstwa w komentarzu: „Za słabo. Trzeba było do Hiroszimy porównać.”. O historii PZW mówi w komentarzu Rafał Ziemkiewicz: „PZW to taka sama skamielina bezpieki i PRL jak Polski Związek Działkowców albo Spółdzielnie Mieszkaniowe.”. Nad przyszłością PZW zastanawia się mecenas Robert Smoktunowicz: „Orientujecie się może czy Polski Związek Wędkarski w najbliższych wyborach startuje z list PO, Polska 2050 czy Lewicy? Ktoś, coś…?”.
No cóż, Czarnobylem PZW przypomniało zdecydowanie o swoim istnieniu.
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
źródło: twitter.com
photo: twitter.com