Wielki dzień opozycji. Po trudach i bojach jest podpisany papier. Panowie stanęli w rządku, wystawili przed siebie glejty i mordy do zdjęć. Oczywiści widać było parytety, o które tak bardzo walczy opozycja. No chyba, że kobietą w tym gronie był Robert Biedroń. Może z uwagi na te parytety z platformy „X” zniknęła posłanka Anna Maria Żukowska, a może z powodu swojej deklaracji, że nigdy nie będzie w jednej koalicji z Giertychem.
Wśród obfotografowywanego towarzystwa Lewicę reprezentowali Czarzasty i wspomniany wyżej Biedroń. Nie zauważyliśmy brodacza Zandberga z Partii Razem. Znaleźliśmy powód. Partia Razem wydała z siebie komunikat o treści: „Rada Krajowa Lewicy Razem, po zapoznaniu się z wynikiem negocjacji programowych, upoważniła posłów Razem do głosu za wotum zaufania dla rządu. Rada podjęła także decyzję o tym, że Razem nie wejdzie do rządu.”. To troszkę takie „chciałabym, ale boję się”. Umowa zapewne odrzuciła wszystkie pomysły Razemków, ale przecież z zamkniętymi oczami i kasą z subwencji i diet da się wszystko przełknąć. Nie muszą mieć żadnego ministerstwa, kasa musi się jednak zgadzać. Pozostanie w opozycji skończyłoby się brakiem środków finansowych na kampanię samorządową. Będą zatem cierpieli, ale głosowali.
Już nie możemy się doczekać nowego rządu. Dziś w podcaście u „Żurnalisty”, Bogusław Leśnodorski, były właściciel Legii powiedział: „Od dłuższego czasu mówię, że żyjemy w bardzo ciekawych czasach i zmiana władzy w naszym kraju wydaje mi się nie spowoduje, że te czasy będą nudne. Raczej dalej będą się działy rzeczy, które będą ciekawe”. My się z Panem Bogusiem w pełni zgadzamy.
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
źródło: twitter.com
photo: twitter.com