W katolickiej Polsce pewne zachowania nas zdumiewają. Bliższe jest nam stosowanie się do Kodeksu Hammurabiego „oko za oko, żab za ząb” niż nauka Chrystusa, który wybaczał. Marne by były losy Marii Magdaleny, gdyby przyszło jej żyć we współczesnej, katolickiej Polsce. Jednak nie uogólniajmy. Kodeks Hammurabiego, to obowiązkowa lektura polityków opozycji, bo i ich przywiązanie do nauki kościoła jest ograniczone. Dokąd to zmierza? Zapewne do wojny polsko-polskiej, a tego bardzo byśmy nie chcieli.
Magdalena Ogórek, dziennikarka TVP Info nie jest naszą ulubienicą. Nie rozumiemy ludzi, którzy nagle zmieniają poglądy, a ona je radykalnie zmieniła. Także jej występy z idiotą Jakimowiczem w programie „W Kontrze” spowodowały, że resztki naszej sympatii wygasły. Trzeba jednak przyznać, że nie jest to dziennikarka, której brakuje empatii. Ogórek w 2017 roku podzieliła się informacją, że została wyproszona z trzech sklepów, wszystko za przyczyną jej pracy w telewizji publicznej. Informację o wydarzeniu z 2017 roku postanowił odgrzać, jakiś sympatyk opozycji na Twitterze. Ten fakt zapewne można powiązać z ostatnią nagonką na TVP w związku ze śmiercią syna posłanki PO. Nie chcemy rozwijać tego tematu, bo my w odróżnieniu od wielu Polaków na opozycyjnej scenie, jesteśmy przeciwni komentowaniu tej tragedii, dopóki nie wypowie się prokuratura, a ta wszczęła postępowanie. Nie rozumiemy jednak radości posła PO Arkadiusza Myrchy, czy redaktora Tomasza Lisa, którzy zdarzenie opisane przez Ogórek, a udostępnione przez jakiegoś symetrystę PO na Twitterze, postanowili polubić. Stygmatyzowanie Polaków, tylko z uwagi na miejsce pracy jest dla nas czymś obrzydliwym. Posła i redaktora ten fakt jednak cieszy, bo oni uznają zasadę „ząb za ząb”, która może prowadzić do jeszcze większej tragedii niż ta, która wydarzyła się w Szczecinie.
Gdybyśmy byli równie złośliwi, jak Myrcha czy Lis, życzylibyśmy im, aby nie zostali wpuszczeni do apteki, gdy ekspresowo potrzebowaliby leku na ból zęba lub do szpitala w nagłym przypadku np. kolejnego udaru. Jednak nas Hammurabi do siebie nie przekonał i życzymy obu Panom, by wrócił im zdrowy rozsądek, choć jest duże prawdopodobieństwo, że nasze życzenie, to zwykła utopia.
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
źródło: twitter.com
photo: twitter.com
