A to dobre. Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, bardziej znany pod ksywką „Tygrys” poucza PiS na twitterowym koncie. Wystawianie pazurków stało się ostatnio domeną Tygrysa. W Sejmie też popisuje się warczeniem, a jeszcze do niedawna myśleliśmy, że ma jasne podniebienie.
„Uzależnili Polskę od ruskiego węgla, wygasili kolejne kopalnie, nie zwiększyli wydobycia, nie zagwarantowali dostaw z innych kierunków i zablokowali rozwój OZE. Efekt? Czeka nas KRYZYS ENERGETYCZNY! PiS propagandą domów i mieszkań nie ogrzejecie.” – napisał na TT „Tygrys” Kosiniak –Kamysz, a my się zastanawiamy, czy z jego pamięcią coś jest nie tak. My jeszcze pamiętamy, jak pani premier Kopacz zapowiadała wygaszanie kopalni, a jej koalicjant Kosiniak-Kamysz milczał w tej sprawie. Pamiętamy, że za czasów rządów PO-PSL import węgla zwiększył się w stosunku do eksportu. Import wynosił nawet 15 milionów ton. Pamiętamy, jak niejaki Waldemar Pawlak, kolega „Tygrysa” i wysoki nominat w PSL na tydzień przed wybuchem wojny w Ukrainie kwestionował powstanie Baltic Pipe, pamiętamy także jak podpisywał z Ruskimi umowę na gaz, który miał się nam dobrze w kuchenkach palić.
Okazuje się, że nie tylko my pamiętamy. Rafał Ziemkiewicz pod postem „Tygrysa” zwraca autorowi uwagę: „Pan pewnie nie wie, przewodniczący jakiej partii podpisał jako wicepremier u Tuska umowę całkowicie zdająca Polskę na łaskę i niełaskę Gazpromu (szczęśliwie zablokowaną przez UE). Ale ludzie wiedzą, więc niech Pan skasuje te pojękiwania i się nie ośmiesza.”
źródło: twitter.com
photo: twitter.com