To całkiem zabawna historia. Zbitka trzech informacji, która doszła dzisiaj do nas, to taki nasz polityczny kabaret. Już zdążyliśmy się przyzwyczaić do faktu, że największa opozycyjna partia dostarcza nam od kilku lub nawet kilkunastu miesięcy tematów do felietonów. Teraz jest jednak taki czas, że musimy je zagęszczać, bo jeszcze nie zdążymy o jednym napisać, jak już kolejny news czeka na nasz złośliwy komentarz.
Tak jest i dziś. Najpierw dotarła do nas informacja o liście otwartym 50 parlamentarzystów KO i PO. Pod nim podpisali się m.in. Grzegorz Schetyna, Bartosz Arłukowicz i Sławomir Neumann. Autorzy apelują o podjęcie „poważnej debaty”, prowadzącej do „wieloaspektowej przemiany wewnętrznej”. Do kogo był skierowany list nasze mózgi nie ogarniają. Wydawać by się mogło, że do Borysa Budki, ale ten twierdzi, że konsultował każde zdanie listu z autorami. Zatem skoro nie do Budki, to może do Jarosława Kaczyńskiego. Jemu wszystko się udaje. PiS ma nadal pierwsze miejsce w sondażach, Zjednoczoną Prawicę też raczej wiceminister Kaczyński umie okiełznać, to może pomógłby PO odzyskać drugie miejsce w sondażach. No i przecież ta retoryka polityków PO, że wszystkiemu jest winny Kaczyński ma w tym wypadku swoje uzasadnienie. Umie trzymać PiS na przyzwoitym poziomie, to może wsłucha się w apel i zrobi porządek także z częścią niezadowolonej opozycji?
Logika wskazywałaby jednak, że apel parlamentarzystów PO i KO skierowany jest przede wszystkim do Borysa Budki. Jednak to bach! Kolejny dla nas temat prosto z portalu „natemat”. Na tymże portalu czytamy gorącą wypowiedź Borysa Budki: „Historia zapamięta mnie jako osobę, która tworzyła silną Platformę”. Nie wiemy, jak się ustosunkować do tej wypowiedzi przy 14% poparciu dla PO i spadku na 3 miejsce w sondażach. Tu potrzeba tęgich głów, by ten fenomen dobrego samopoczucia Budki wytłumaczyć. Bo parafrazując znane powiedzenie i zmieniając szyk zdania, to Budka „zastał PO murowaną a zostawi drewnianą”.
Pomocnym Budce w umocnieniu PO jest także marszałek Grodzki. To trzeci news, który dzisiaj funduje nam opozycyjna partia. Tomasz Grodzki bowiem uznał, że trzeba na nerwach całemu narodowi jeszcze pograć i sabotuje Fundusz Odbudowy. Anita Czerwińska, rzeczniczka PiS odpowiada Grodzkiemu: „Brak powagi i odpowiedzialności, którą Senatowi usilnie odbiera Marszałek T. Grodzki ws. Funduszu Odbudowy jest porażający. Polacy chcą FO, bo chcą dalszego rozwoju Polski, dlatego tę sprawę doprowadzimy do końca zgodnie z ich oczekiwaniami.” Pani Rzecznik, po co te nerwy. Gra na czas marszałka Grodzkiego, to nic innego, jak ta „wieloaspektowa przemiana wewnętrzna” PO i dążenie do uplasowania się na poziomie „inny wybór” w przeprowadzanych sondażach preferencji partyjnych wyborców.
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
źródło: twitter.com, wpolityce.pl, natemat.pl
photo by:
